Tusk ogłosił przełom w sprawie Wołynia. Nawrocki: „Świetnie, jeśli się potwierdzi”
W czwartek wicepremier, minister jedności narodowej Ukrainy Ołeksij Czernyszow złożył wizytę w Polsce. Spotkał się z panią minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanną Wróblewską. Komunikat MKiDN o efektach rozmów brzmiał zdawkowo i mało zachęcająco: "Ministrowie rozmawiali o kluczowej roli kultury w utrzymaniu tożsamości narodowej, a także o wpływie kultury na rozwój społeczno-gospodarczy obu krajów".
Tymczasem dziś premier ujawnił, że rozmowy ministrów były przełomowe. „Wreszcie przełom. Jest decyzja o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA. Dziękuję ministrom kultury Polski i Ukrainy za dobrą współpracę. Czekamy na kolejne decyzje” – napisał szef polskiego rządu.
Dyrektor Centrum Informacyjnego MKiDN Anna Ruszczyńska tłumaczyła PAP, że teraz razem ze stroną ukraińską i wszystkimi podmiotami zaangażowanymi w proces ekshumacji, resort dokonuje ustaleń. Zastrzegła, że z uwagi na newralgiczność procesu informacje będą podawane "już po zakończeniu działań". - Zależy nam na tym, aby jak najefektywniej wypracowywać kolejne kroki w ramach tych prac – wyjaśniła.
Na informacje o przełomie w rozmowach z Ukrainą zareagował też Karol Nawrocki. „Jeśli się tylko potwierdzi - to świetna wiadomość. My w IPN od lat w pełnej gotowości i determinacji. Czekamy na oficjalne informacje i ruszamy wypełniać nasze obowiązki wobec Polski” – skomentował wpis Donalda Tuska szef Instytutu Pamięci Narodowej.
Między Warszawą i Kijowem od wiosny 2017 r. trwa spór o zakaz poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy. Zakaz wydał ukraiński IPN, gdy w Hruszowicach w kwietniu 2017 r. zdemontowany został pomnik członków UPA.
Ukraińcy chcą widzieć w Ukraińskiej Powstańczej Armii oraz Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów bohaterów walczących po wojnie z ZSRR. Problem polega na tym, że członkowie obu tych organizacji wcześniej dopuścili się ludobójczej czystki etnicznej na Wołyniu i Podolu. Wskutek ich zbrodni zginęło ponad 100 tys. Polaków.
źr. wPolsce24 za X/PAP