Polska

Faryzeizm Tuska. Na pokaz wspiera wojsko, choć za obronę granicy żołnierzy ściga prokuratura

opublikowano:
mid-25917042.webp
Donald Tusk swoją niekompetencję i wystawienie Polski na łatwy cel dla rosyjskiej propagandy stara się przykryć rzekomą obroną wojska przed hejtem. Sęk w tym, że takiego hejtu w stronę wojska nie ma! (Fot. PAP/Wojtek Jargiło)
Polacy ufają swojemu wojsku niemal bezgranicznie – najnowsze badanie IBRiS pokazuje rekordowe - na poziomie 94 proc. - poparcie dla armii. Tymczasem Donald Tusk stara się kolejny raz wmówić, że ci, którzy wytykają żałosną niekompetencję jego rządu i skrajną hipokryzję, atakują polskie wojsko. Prokuratorzy na polecenie ówczesnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara ścigali obrońców granicy, a dziś Tusk zapewnia mundurowych o pełnym wsparciu!

Od pierwszych godzin po zniszczeniu domu w Wyrykach rząd komunikował jedno: to rosyjski dron spadł na budynek. Premier Tusk mówił o ataku, jego ministrowie powtarzali wersję, która – jak się okazało – była co najmniej wątpliwa. Informacja poszła w świat. W ONZ, w zachodnich mediach, w polskiej debacie.

Tymczasem, jak ujawnili ludzie z MON, na dom spadła rakieta, która miała tego drona zestrzelić. Czy to ujmuje polskim żołnierzom? Absolutnie nie. To sytuacje, które się zdarzają, a odpowiedzialność nie spada na wojsko, tylko na tych, którzy w imieniu państwa odpowiadają za komunikację.

Problem polega na tym, że kłamstwo rządu dało gigantyczną pożywkę rosyjskiej propagandzie. Kreml dziś rozgrywa to jako dowód na "polskie kłamstwa i manipulacje", w tym na forum światowym, w ONZ. I trzeba jasno powiedzieć: nie byłoby tego paliwa, gdyby premier Tusk i jego ministrowie nie ulegli pokusie taniego PR-u.

Ucieczka za plecy żołnierzy

Donald Tusk wie, że „dał ciała”. Wie, że jego rząd skompromitował się w najważniejszej kwestii – bezpieczeństwa. I zamiast wziąć odpowiedzialność, woli uciec za plecy żołnierzy. Na X napisał:

„Zaufanie do wojska zadeklarowało dzisiaj 94 procent Polaków. Wojsko i władze państwowe stanowiły jedność w chwili próby. Polska dała całemu światu przykład odwagi, odpowiedzialności i narodowej solidarności w obliczu zagrożenia. Nie pozwólmy nikomu tego zmarnować. Nikomu!”

Problem z wpisem Tuska polega na tym, że nikt w Polsce nie atakuje żołnierzy. Krytyka dotyczy wyłącznie rządu – za kłamstwa, manipulację i tępą propagandę. Tusk próbuje wmówić opinii publicznej, że krytycy uderzają w wojsko, choć w rzeczywistości bronią jego dobrego imienia. To tani chwyt erystyczny, charakterystyczny dla poczynań komunikacyjnych szefa Platformy Obywatelskiej.

Hipokryzja Tuska w sprawie żołnierzy

Jeszcze bardziej żenująco brzmią dzisiejsze słowa Tuska wygłoszone w Wytycznie, w 86. rocznicę sowieckiej agresji na Polskę. Premier stwierdził, że polski żołnierz ma „pełne wsparcie państwa” i nie może się zastanawiać, czy otworzyć ogień do agresora.

Polski żołnierz nie może w czasie, kiedy ma zestrzelić drona czy ruszyć do akcji na polskiej granicy, jesteśmy przecież blisko granicy, która jest pod presją, podobnie jak na Podlasiu, także nielegalnej migracji, czy funkcjonariusz Straży Granicznej, nie może zastanawiać się ani przez sekundę, czy coś mu będzie groziło, jeżeli otworzy ogień do agresora – mówił dziś Tusk i aż dziw bierze, że nie zaschło mu w gardle. Dlaczego? Przypomniał to były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Media społecznościowe

Tak, przypomnijmy rok 2024. To właśnie rząd Tuska, rękami swojego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, pozwolił na ściganie żołnierzy za obronę polskiej granicy. Prokuratura powołała specjalny zespół, który miał badać i bada nadal (!) działania funkcjonariuszy wobec nielegalnych migrantów. Doszło do bulwersujących scen: zatrzymano trzech żołnierzy za oddanie strzałów ostrzegawczych. Dwóm postawiono zarzuty „przekroczenia uprawnień”.

To wtedy opinia publiczna pytała: czy państwo stoi za swoimi żołnierzami? Czy ci, którzy bronią polskiej granicy, mogą liczyć na ochronę? Odpowiedź rządu Tuska była jednoznaczna – nie. 

Dziś bohaterstwo, wczoraj kajdanki

Dlatego dzisiejsze słowa premiera są czystym faryzeizmem. Wczoraj państwo Tuska zakładało polskim żołnierzom kajdanki, dziś premier wygłasza patetyczne frazesy o „pełnym wsparciu”. Jeszcze kilka miesięcy temu polski żołnierz był traktowany jak potencjalny przestępca, dziś – w słowach Tuska – staje się symbolem „odwagi i solidarności”.

Ten dysonans to nie tylko polityczna hipokryzja. To dramatyczny sygnał dla żołnierzy i obywateli: władza nie mówi prawdy ani w sprawie Wyryk, ani w sprawie obrony granicy.

Wnioski są oczywiste

Wojsko Polskie cieszy się rekordowym zaufaniem. NATO jest w oczach Polaków gwarantem bezpieczeństwa. Ale rząd Tuska – przez swoje kłamstwa, nieudolność i podwójne standardy – to zaufanie kompromituje.

Nie wolno pozwolić, by premier zasłaniał się mundurem. Bo wojsko nie potrzebuje politycznej propagandy. Wojsko potrzebuje państwa, które mówi prawdę i bierze odpowiedzialność. I wystawia piłki rosyjskiej propagandzie!

źr. wPolsce24 za X

Polska

Wiadomości wPolsce24. Pełne Wydanie 14.09.2025

opublikowano:
2042059_4.webp
(fot. wPolsce24)
Dzisiejsze wydanie „Wiadomości” telewizji wPolsce24 skupia się na najważniejszych wydarzeniach politycznych i społecznych z kraju i ze świata.
Polska

Dlaczego w Chełmie zawyły syreny? Prezydent tłumaczy, że nie mieli wyjścia

opublikowano:
ship-139895_1280.webp
Prezydent Chełma zapowiedział już szkolenia dla mieszkańców (fot. ilustracyjna Pixabay)
Prezydent Chełma Jakub Banaszek tłumaczy, dlaczego w jego mieście zawyły syreny, gdy rosyjskie drony latały nad Ukrainą. Zapowiedział także szkolenia dla mieszkańców, bo wielu nie wiedziało, jak zareagować na alarm.
Polska

Rodacy ze Wschodu zamiast przybyszów z Afryki? Przemysław Czarnek o projekcie senatora Biereckiego: "Genialne"

opublikowano:
AWIK_Czarnek ok.webp
Przemysław Czarnek poparł projekt senatora Grzegorza Biereckiego dotyczący repatriacji i osadnictwa Polaków z terenu byłego ZSRR (fot. Andrzej Wiktor/Fratria)
Wiceprezes PiS Przemysław Czarnek zaapelował o jak najszybsze prace nad projektem repatriacyjno-osadniczym senatora Grzegorza Biereckiego. Chodzi o ściągnięcie do Polski
Polska

Co się wydarzyło w Polsce i na świecie? Podsumowanie „Wiadomości wPolsce24” 15 września 2025

opublikowano:
2043064_5.webp
(fot. wPolsce24)
Pełne wydanie Wiadomości wPolsce24 to przegląd najważniejszych wydarzeń w Polsce i na świecie.
Polska

TYLKO U NAS. Wicemarszałek Sejmu potwierdza: Rząd ukrywał fakty w sprawie zdarzenia w Wyrykach! „Nie przekazano mi żadnej informacji”

opublikowano:
bosak biedroń wierzbicki.webp
W programie "Wierzbicki i Biedroń mówią jak jest" wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak potwierdził, że podczas RBN nie informowano o faktycznym przebiegu zdarzenia w Wyrykach (Fot. screen wPolsce24)
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak potwierdził w programie „Wierzbicki i Biedroń mówią jak jest” w telewizji wPolsce24, że podczas Rady Bezpieczeństwa Narodowego przedstawiciele rządu nie informowali o faktycznym przebiegu zdarzenia w Wyrykach.
Polska

Skandaliczny atak na dziennikarza telewizji wPolsce24. Prezes SDP ujawnia szczegóły

opublikowano:
pereira.webp
Na pewno znajdziemy sposób, żeby wesprzeć ludzi, którzy tego potrzebują, bo to ich odwaga cywilna sprawiła, że ujawnione zostały nieprawidłowości i patologia – zapewniła szefowa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, odnosząc się do skandalicznej sprawy związanej z dziennikarzem naszej stacji Samuelem Pereirą.