Tajemnicze zniknięcie białoruskiej działaczki walczącej z Łukaszenką. Czy ktoś mógł zrobić jej krzywdę?

Mielnikawa, pełniąca funkcję przewodniczącej Rady Koordynacyjnej Białorusi, wraz z dwójką swoich nieletnich dzieci zaginęła 25 marca br. Informacja o tym fakcie została jednak upubliczniona dopiero w ostatnich dniach, na wniosek polskich służb specjalnych. Zniknięcie koleżanki zgłosił Paweł Łatuszka, inny znany białoruski działacz opozycyjny.
Ani w Polsce, ani na Białorusi
Działaczka zmuszona była opuścić Białoruś po serii zatrzymań podczas masowych protestów w 2020 roku, które wybuchły w odpowiedzi na kwestionowane przez społeczność międzynarodową wyniki wyborów prezydenckich. Według nieoficjalnych doniesień medialnych, polskie organy ścigania nie ustaliły dotychczas miejsca pobytu zaginionej. Wstępne analizy wskazują, że Mielnikawa prawdopodobnie nie przebywa ani na terytorium Polski, ani Białorusi.
Wyjątkowy charakter sprawy
Sprawą zajmuje się obecnie wyspecjalizowany wydział Komendy Stołecznej Policji, który przejął prowadzenie śledztwa od podstawowej jednostki. Decyzja ta podyktowana była wyjątkowym charakterem sprawy wymagającym zaangażowania najlepszych specjalistów.
Źr.wPolsce24 za Do Rzeczy