Koniec marzeń Hołowni. Wicemarszałek Sejmu nie zostanie Wysokim Komisarzem w ONZ

Szymon Hołownia pod koniec września 2025 r. ogłosił, że złożył aplikację do ONZ na stanowisko Wysokiego Komisarza ds. uchodźców (UNHCR). Jednocześnie zadeklarował, że rezygnuje z przewodzenia partii Polska 2050 i po odejściu z krajowej sceny politycznej chce skupić się na sprawach humanitarnych. Na początku grudnia Hołownia potwierdził, że nie będzie ubiegał się o reelekcję w Polsce 2050, partii, która była przecież zakładana pod jego nazwiskiem.
Hołownia przekonywał, że jego kandydatura na komisarza to „szansa dla Polski”, podkreślał, że nigdy wcześniej Polak nie ubiegał się o tak wysoką funkcję w ONZ i chciał wnieść perspektywę Europy Środkowo-Wschodniej. Co istotne miał cieszyć się poparciem zarówno premiera, jaki prezydenta.
Konkurencja i realne przeszkody
Od początku eksperci publicznie wskazywali, że Hołownia nie jest faworytem. Już podczas składania aplikacji sam (w rozmowie z mediami) przyznał, że jego szanse „nie przekraczają 50 proc.”, a ONZ to struktura bardzo złożona, gdzie potrzeba silnego doświadczenia międzynarodowego. Kandydował z grupą uznanych rywali, osób z dorobkiem dyplomatycznym, samorządowym i humanitarnym, co dodatkowo stawiało go w trudnej pozycji.
Decyzja ONZ - „misja” nieoficjalnie zakończona niepowodzeniem
Jak podają polskie media, powołując się na źródła w instytucjach międzynarodowych, decyzja ws. obsady stanowiska zapadła. Według informacji z 10 grudnia 2025 r. Hołownia nie zostanie Wysokim Komisarzem ONZ ds. uchodźców. Z doniesień wynika, że o odrzuceniu jego kandydatury miał zdecydować osobiście obecny szef ONZ.
źr. wPolsce24 za se.pl











