Polska

Szokująca zbrodnia w Poznaniu. Zabił byłą partnerkę, bo nie podobały mu się jej zdjęcia

opublikowano:
police-4261182_1280
(fot. Pixabay)
W Poznaniu 37-latek miał zamordować swoją byłą partnerkę, gdy ich dziecko było w pokoju obok. Mężczyzna po rozmowie z rodzicami sam zgłosił się na policję.

Jak pisaliśmy wcześniej zdarzenie miało miejsce w piątek, 11 lipca w poznańskiej dzielnicy Jeżyce, ale dopiero teraz ujawniono szczegóły zbrodni. Ofiarą morderstwa była 26-letnia kobieta. 

Sąd zakazał mu się do nie zbliżać 

Jak informuje "Głos Wielkopolski", tego dnia 26-latka miała umówioną wizytę ze swoim dwuletnim synem u logopedy. Poinformowała o tym jego ojca, swojego byłego partnera, który miał sądowy zakaz zbliżania się do niej.

"Gazeta Wyborcza" ustaliła, że 37-latek miał czystą kartotekę kryminalną, ale w 2021 roku dostał wyrok w zawieszeniu za znęcanie się nad poprzednią partnerką. Wyrok uległ zatarciu po okresie próby. Następnie związał się z młodszą o 11 lat kobietą, z którą miał dziecko. W maju ta nowa partnerka zawiadomiła policję, że znęca się nad nią fizycznie i psychicznie, po czym sąd zabronił mu się do niej zbliżać, nakazał też mu opuścić ich wspólne mieszkanie i meldować się na komisariacie.

Poszli razem do lekarza 

Jak informuje GW, byli partnerzy udali się wspólnie z dzieckiem do lekarza – sądowy zakaz nie obejmował spraw związanych z opieką nad ich synem. Po wizycie poszli do jego mieszkania. Dziennikarze ustalili, że sprawca zwabił kobietę pod pretekstem przekazania jej alimentów. Doszło do kłótni, w trakcie której sięgnął po nóż myśliwski. Zadał ofierze kilkadziesiąt ciosów. Kobieta zginęła na miejscu. Ich syn był w tym czasie w sąsiednim pokoju.

Po zabójstwie mężczyzna zostawił zwłoki w mieszkaniu i pojechał z synem do swoich rodziców. Powiedział im, co zrobił. Ojciec zabrał go na komisariat, gdzie wyznał, że prawdopodobnie zabił swoją byłą partnerkę.

Wysłani na miejsce policjanci potwierdzili, że kobieta nie żyje. Charakter jej ran nie pozostawiał wątpliwości, że padła ofiarą zabójstwa. 

Grozi mu dożywocie

Mężczyzna miał przyznać, że kupił nóż, by skrzywdzić partnerkę. Nie jest na razie jasne, czy planował zabicie jej tego dnia, czy po prostu skorzystał z okazji. Informator "Wyborczej" znający kulisy śledztwa, twierdzi, że powodem kłótni było zachowanie byłej partnerki.  Mężczyzna zarzucał jej rozwiązłość, bo publikowała w serwisach randkowych zdjęcia, które jego zdaniem były niestosowne i uważał, że nie powinna wychowywać ich syna.

37-latek został oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Decyzją sądu trafił do aresztu tymczasowego. Grozi mu teraz dożywocie. Ich synek jest obecnie pod opieką dziadków, o jego losie zadecyduje sąd rodzinny. 

źr. wPolsce24 za "Głos Wielkopolski", "Gazeta Wyborcza"

Polska

Tusk szykuje nowe ataki na prezydenta! Znany publicysta: „Ostrzał przez oddział czerwonych”

opublikowano:
Wojna rządu z prezydentem Karolem Nawrockim dopiero wejdzie w decydującą fazę a ważną rolę do odegrania ma w niej nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zdaniem dziennikarza telewizji wPolsce24 i publicysty tygodnika „Sieci” taka jest rola powierzona skompromitowanemu postkomuniście przez Donalda Tuska.
(fot. za Tygodnik Sieci/Fratria)
Wojna rządu z prezydentem Karolem Nawrockim dopiero wejdzie w decydującą fazę a ważną rolę do odegrania ma w niej nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zdaniem dziennikarza telewizji wPolsce24 i publicysty tygodnika „Sieci” taka jest rola powierzona skompromitowanemu postkomuniście przez Donalda Tuska.
Polska

Znany deweloper twierdzi, że nie chce pieniędzy od państwa. A co robi naprawdę? Setki milionów dla Arche Władysława Grochowskiego

opublikowano:
arche konstancin
Władysław Grochowski buduje wizerunek mało dbającego o pieniądze filantropa. Jak jest naprawdę? Sylwetkę dewelopera kreśli tygodnik "Sieci" (Fot. tygodnik "Sieci", UM Konstancin)
Jeden z najbardziej znanych polskich deweloperów, kontrolujący firmę Arche Władysław Grochowski uzyskał pomoc publiczną liczoną w setkach milionów złotych. Mimo to w licznych wywiadach podkreśla, że „woli pożyczyć niż od kogoś wziąć” a wszelkie dotacje od państwa to niepotrzebne rozdawnictwo.
Polska

Chaos w Sądzie Najwyższym. Demonstranci wdarli się na salę i przerwali obrady

opublikowano:
Sąd N.
– Nie jesteście sądem, nie jesteście sędziami – krzyczeli demonstranci, którzy na kilkanaście minut sparaliżowali posiedzenie dwóch izb Sądu Najwyższego. Sędziowie mieli podjąć postanowienie w sprawie dotyczącej wpływu prawa europejskiego na polskie prawodawstwo. Kilka osób zostało siłą usuniętych z sali obrad. Demonstranci nie tylko kwestionowali status sędziów. W obcesowy sposób zwracali się także do reportera telewizji wPolsce24 Stanisława Pyrzanowskiego oraz do policjantów.
Polska

Szokujące sceny w sądzie! Fanatycy Tuska do dziennikarza: „Prawackie ścierwo!”

opublikowano:
podły atak
Dziennikarz telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski został zwyzywany przez aktywistów KOD (Fot. wPolsce24)
Zwolennicy władzy z Komitetu Obrony Demokracji zwyzywali dziennikarza telewizji wPolsce24, który zadawał im pytania dotyczące hierarchii prawa w naszym kraju.
Polska

Tak będą prywatyzować służbę zdrowia? Szybka spółka i polityczne wpływy

opublikowano:
hrubieszów prywatyzacja
W Hrubieszowie doszło do próby prywatyzacji przychodni (Fot. wPolsce24)
- W Hrubieszowie rządzący powiatem politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego próbowali po cichu sprywatyzować część ośrodka zdrowia. Wszystko było już przygotowane – informuje telewizja wPolsce24.
Polska

Jarosław Kaczyński nie przebierał w słowach: ten rząd powinien przestać istnieć

opublikowano:
Jarosław Kaczyński w obecności górników mówi o konieczności odwołania Donalda Tuska. Prezes PiS zauważył, że Donald niszczy Polskę
Jarosław Kaczyński w obecności górników mówi o konieczności odwołania Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Prezes Prawa i Sprawiedliwości ostro skomentował pismo Waldemara Żurka do marszałka Sejmu, i próbę postawienia przed Trybunałem Stanu byłego premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministrów Błaszczaka i Ardanowskiego.