Polska jak Białoruś. Szokująca decyzja posłów koalicji w sprawie wolnych mediów

Władza nie chce odpowiadać na pytania niezależnych mediów. Tak jest na Białorusi, tak, niestety, jest też dziś w Polsce. Ofiarą takich praktyk padła też telewizja wPolsce24 – nasi dziennikarze nie są wpuszczani na przykład na wydarzenia kampanijne kandydata Platformy Obywatelskiej na prezydenta Rafała Trzaskowskiego.
Nie chcą potępić Łukaszenki
Świadomość implementacji w Polsce standardów białoruskich musi jednak uwierać rządzących. Dowód? Jak poinformował poseł Marcin Przydacz, głosami koalicji komisja spraw zagranicznych odrzuciła poprawkę PiS do uchwały w sprawie sfałszowanych wyborów na Białorusi dotyczącą bezwzględnego potępienia praktyki władz białoruskich ograniczania funkcjonowania wolnych mediów i niewpuszczania ich na konferencję prasowe organizowane przez władze.
Czego się boicie?
- To jest rzecz niebywała. Czego się boicie? – pyta we wpisie na X Przydacz.
- Pracujemy w komisji spraw zagranicznych nad uchwałą w sprawie wyborów na Białorusi. Ze zdumieniem przyjęliśmy fakt, że większość rządząca odrzuciła poprawkę autorstwa Marcina Przydacza, który proponował uzupełnienie akapitu czwartego tak, by podkreślić naganną praktykę niewpuszczania przedstawicieli niezależnych mediów na konferencje prasowe władz publicznych na Białorusi – skomentował z kolei poseł Radosław Fogiel, publikując treść uchwały.
źr. wPolsce24 za X/@radekfogiel