Wielki powrót do Platformy. Po 9 latach Niesiołowski znów jest w partii Tuska

Był jedną z twarzy Platformy Obywatelskiej. Kiedy trzeba było w dosadny, nawet wulgarny sposób wypowiedzieć się o PiS – można było na niego liczyć. Wydawało się, że po ostrym konflikcie z władzami partii i oskarżeniach o łapownictwo Stefan Niesiołowski zakończy polityczną karierę. Nic z tych rzeczy. W zeszłym roku polityk został prawomocnie uniewinniony przez sąd, a dziś wraca do PO.
"To dla mnie wielki zaszczyt"
O utworzeniu nowego koła PO Łódź Centrum poinformowała na sobotniej konferencji prasowej radna sejmiku województwa Hanna Gill-Piątek. Eksposłanka przedstawiła także członków koła: byłą wiceprezydent Łodzi Agnieszkę Nowak, wiceministra skarbu w rządzie Leszka Millera Józefa Woźniakowskiego oraz właśnie Stefana Niesiołowskiego.
- To dla mnie wielki zaszczyt, żebym mógł jako członek PO walczyć o to, by nie utracić tego wielkiego skarbu, jakim jest wolność i demokracja odzyskana po ośmiu koszmarnych latach. Był to bardzo nieprzyjemny, antypatyczny, skorumpowany do szpiku kości system, kiedy złodzieje dorwali się do władzy i przez osiem lat swoje brudne, lepkie łapska wkładali do państwowej kasy – powiedział Niesiołowski.
Zdaniem Stefana Niesiołowskiego w Polsce nacjonalizm "podnosi parszywy łeb", bo około 10 proc. poparcia ma partia, która głosi "coś, co się nie mieści w głowie - Polska bez Żydów".
Nie zabrakło opinii o Jarosławie Kaczyńskim. Tym razem nowy-stary członek PO nazwał lidera PiS stosunkowo łagodnie, bo tylko „przekleństwem polskiej polityki”.
Już jest demokratycznie
Stefan Niesiołowski odszedł z PO w 2016 roku. - Zrobiłem to dlatego, że PiS jest dzisiaj zagrożeniem dla demokracji, a Platforma zachowuje się od początku tak, jakby głównym problemem byli ludzie, którzy nie są wielbicielami Schetyny (Grzegorz Schetyna był wówczas przewodniczącym PO – red.) – tłumaczył Niesiołowski. Dodawał, że partia przestała być zarządzana demokratycznie i ogłosił przystąpienie do tworzonego wówczas przez innych eks-platformersów Michała Kamińskiego, Stanisława Huskowskiego i Jacka Protasiewicza koła poselskiego Europejscy Demokraci.
Nowy członek PO ma 81 lat. W przeszłości był m.in. wicemarszałek Sejmu. Działał w opozycji demokratycznej w czasach PRL, jest profesorem nauk biologicznych.
źr. wPolsce24