Polska

Polska ma zrobić przysługę utrzymankom Kremla, bo tak prosi socjalistyczny rząd Hiszpanii

opublikowano:
mid-24c12488.webp
Radosław Sikorski miał w swojej politycznej karierze różne relacje z Moskwą. Czy spełni teraz prośbę, by zadowolić politycznych przyjaciół Kremla, od których zależy los rządu Hiszpanii? (Fot. PAP/Albert Zawada)
Hiszpański minister spraw zagranicznych Jose Manuel Albares zwrócił się do polskiego szefa dyplomacji Radosława Sikorskiego z prośbą, by podczas polskiej prezydencji w UE nasz kraj podjął działania zmierzające do uznania katalońskiego, baskijskiego i galisyjskiego za języki urzędowe Unii Europejskiej.

Prośba ta zbiega się z coraz bardziej napiętą sytuacją polityczną w Hiszpanii, gdzie lewicowy rząd Pedro Sancheza zależy od poparcia separatystycznych ugrupowań, w tym Razem dla Katalonii (Junts), partii z wyraźnymi powiązaniami z Kremlem. Prośba skierowana do Polski jest elementem politycznej układanki, która ma pomóc Sanchezowi utrzymać władzę, choć w tle są kontrowersyjne powiązania z Rosją.

Prośba o wsparcie ze strony Polski

Zgodnie z informacjami katalońskiego dziennika „La Vanguardia”, Albares zaapelował do Polski o podjęcie działań na rzecz uznania wspomnianych języków w czasie polskiej prezydencji w Radzie UE, która rozpoczyna się 1 stycznia 2024 roku. Podobne listy zostały wysłane do włoskiego ministra spraw zagranicznych Antonio Tajaniego oraz szefowej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli.

Inicjatywa wynika ze zobowiązań, jakie hiszpański rząd podjął wobec Junts, aby zapewnić sobie poparcie w parlamencie. Rząd Sancheza deklaruje pokrycie kosztów wdrożenia tej zmiany, jednak w Unii Europejskiej projekt budzi opór ze względu na potencjalne koszty i ryzyko precedensu dla innych mniejszości językowych w Europie.

Separatyści jako polityczne wsparcie

Partia Razem dla Katalonii odegrała kluczową rolę w umożliwieniu Pedro Sanchezowi sformowania rządu po wyborach w lipcu 2023 roku. Mimo że jego partia, PSOE, zajęła drugie miejsce za centroprawicową Partią Ludową (PP), to dzięki koalicji z lewicowym ugrupowaniem Sumar i wsparciu ugrupowań separatystycznych Sanchez utrzymał władzę. W zamian za poparcie Junts zgłosiło szereg żądań, w tym ogłoszenia amnestii dla katalońskich separatystów oraz działań na rzecz uznania języków regionalnych.

Powiązania z Kremlem

Junts, na której czele stoi były premier Katalonii Carles Puigdemont, od lat wzbudza kontrowersje. Puigdemont, po nielegalnym referendum niepodległościowym w 2017 roku, uciekł z Hiszpanii i ukrywał się w Belgii. Z dokumentów hiszpańskich służb wynika, że on i jego współpracownicy zabiegali o wsparcie Kremla w realizacji planów secesji. Kreml miał zaoferować spłatę długu niepodległej Katalonii w wysokości 77 miliardów euro oraz wysłanie do niej 10 tysięcy rosyjskich żołnierzy.

Dziennik „El Debate” ujawnił również, że Rosja przekazała Puigdemontowi 10 milionów dolarów na pokrycie kosztów jego pobytu i działalności separatystycznej. Kluczową rolę w kontaktach z Kremlem odegrał Josep Lluis Alay, bliski współpracownik Puigdemonta, który kontaktował się z rosyjskimi przedstawicielami, w tym Aleksandrem Dmitrenką i Nikołajem Sadownikowem. W czasie referendum w Katalonii w regionie przebywali rosyjscy eksperci wojskowi.

Warto zaznaczyć, że dzięki wsparciu rządu Sancheza przez Junts Puigdemont w sierpniu 2024 spokojnie wrócił do Hiszpanii i ponownie zasiadł w parlamencie Katalonii.

Polska w centrum intrygi

Prośba o wsparcie ze strony Polski wpisuje się w polityczną grę, w której stawką jest utrzymanie władzy przez Sancheza. Hiszpański premier, aby zabezpieczyć swoją pozycję, musi spełniać żądania ugrupowań, które mają wyraźne powiązania z Rosją. W ten sposób Polska, która od lat ostrzega przed rosyjską ingerencją w sprawy europejskie, mogłaby zostać wciągnięta w realizację interesów separatystów wspieranych przez Kreml.

Kontrowersje wokół projektu

Uznanie nowych języków urzędowych w UE to nie tylko kwestia polityczna, ale także finansowa. Wprowadzenie katalońskiego, baskijskiego i galisyjskiego do oficjalnych struktur UE wiązałoby się z ogromnymi kosztami tłumaczeń i adaptacji. Co więcej, zgoda na ten krok mogłaby otworzyć drzwi dla innych regionów Europy do podobnych żądań, co jeszcze bardziej skomplikowałoby sytuację w Unii.

Prośba ze strony hiszpańskiego rządu do Polski ujawnia skomplikowaną sieć zależności politycznych i interesów. Choć inicjatywa wydaje się związana z promocją języków regionalnych, w rzeczywistości jest elementem szerszej gry o władzę, w której kluczową rolę odgrywają ugrupowania wspierane przez Rosję.

Dla Polski, która stawia na walkę z rosyjskimi wpływami w Europie, uczestnictwo w tej intrydze powinno być nie do zaakceptowania. Stanowi ona bowiem kolejny krok ku rozbiciu jedności Hiszpanii, o czym marzy m.in. Władimir Putin, który w Katalonii chciałby urządzić rosyjską bazę wojskową. Jak zachowa się wobec hiszpańskiej prośby rząd Polski zobaczymy już niedługo.

źr. wPolsce24 za PAP

Polska

Awantura na sesji rady miejskiej Warszawy! Straż Miejska przepychała mieszkańców i dziennikarzy

opublikowano:
1934065_3.webp
Awantura na sesji Rady Miasta w Warszawie (fot. wPolsce24)
Burzliwa sesja Rady Warszawy poświęcona kamienicy przy Marszałkowskiej 66, z której pod pretekstem remontu wyrzucono mieszkańców. Teraz władze Warszawy zabytkowy budynek chcą sprzedać.
Polska

Morawiecki nie przebiera w słowach: To jest coś, co wymaga komisji śledczej

opublikowano:
1934933_3.webp
Mateusz Morawiecki odniósł się do informacji w sprawie finansowania kampanii Rafała Trzaskowskiego przez zagraniczne fundacje (fot. wPolsce24)
Polityczne trzęsienie ziemi trwa. Jak ustalili dziennikarze Wirtualnej Polski polityczne reklamy na Facebooku wymierzone w Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena mogły być finansowane przez zagraniczne podmioty powiązane ze środowiskiem Rafała Trzaskowskiego. W specjalnej rozmowie na antenie telewizji wPolsce24 postanowił odnieść się do tych rewelacji były premier Mateusz Morawiecki.
Polska

Karol Nawrocki dla wPolsce24: Projekt pt. Rafał Trzaskowski reanimują wszystkie instytucje państwa Tuska. A i tak sobie nie radzi

opublikowano:
żaklina z KN.webp
Afera NASK jest oburzająca, ale nie powinniśmy nią być chyba zdziwieni – mówi w rozmowie z telewizją wPolsce24 Karol Nawrocki, komentując informacje dotyczące możliwego nielegalnego finansowania kampanii wyborczej jego głównego rywala w wyborach prezydenckich Rafała Trzaskowskiego.
Polska

Dariusz Matecki wpadł na nowy ślad wskazujący na nielegalne finansowanie kampanii kandydata KO

opublikowano:
Matecki.webp
Mnożą się – przede wszystkim na platformach społecznościowych - informacje wskazujące na to, że ludzie związani albo sympatyzujący Rafałem Trzaskowskim prowadzą nieczystą grę z rywalami kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich. Na nowe tropy wpadł poseł PiS Dariusz Matecki.
Polska

Kto nie wytrzymał napięcia ciszy wyborczej oprócz Myrchy? Materiał Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_135735.webp
Wiadomości wPolsce24 podsumowują przypadki łamania ciszy wyborczej. Jakoś tak się złożyło, że prawa nie umieją przestrzegać członkowie partii Donalda Tuska. Oprócz skandalu jaki wywołał - o zgrozo - wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha, także inni członkowie PO nie dali radę wytrzymać w ciszy nawet kilku godzin.
Polska

"Rota" wybrzmiała przed niemiecką policją na niemieckiej ziemi. Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_82328.webp
Dziś w niemieckim Görlitz, tuż przy moście granicznym z Polską, odbyła się demonstracja zorganizowana przez polskich aktywistów w proteście przeciwko tzw. pushbackom – czyli przymusowemu zawracaniu nielegalnych imigrantów przez niemieckie służby na stronę polską.