Rosyjski oszust zarządzający jedną z największych giełd zatrzymany w Warszawie
Dmitrij W. ścigany był na podstawie postanowienia warszawskiej prokuratury okręgowej. Wcześniej z wnioskiem o ekstradycję Rosjanina wystąpił Departament Sprawiedliwości USA.
Tzw. łowcy cieni CBŚP zatrzymali W. w jednym z mieszkań na warszawskiej Woli. Wszystko wskazuje na to, że nie spodziewał się, że miejsce jego przebywania zostanie ustalone przez śledczych, ponieważ był zaskoczony widokiem funkcjonariuszy.
Oszustwa i pranie pieniędzy
Dmitrij W. zarządzał jedną z największych na świecie giełd kryptowalut – WEX. Giełda upadła w 2018 roku i to właśnie podczas jej prowadzenia Rosjanin miał dopuścić się licznych oszustw, transferów oraz prania pieniędzy.
- Za przestępstwa w USA grozić mu może kara do 20 lat pozbawienia wolności – oświadczył rzecznik CBŚP podkom. Krzysztof Wrześniowski.
Pod obserwacją służb
W. był już wcześniej zatrzymywany przez polską policję. W sierpniu 2021 roku funkcjonariusze ujęli go na lotnisku Chopina w Warszawie. Wówczas sąd zdecydował, że trafi on do aresztu na łącznie 40 dni. Jego ekstradycji domagał się wtedy Kazachstan, który od 2019 roku poszukiwał Dmitrija W. za oszustwa związane z giełdą kryptowalut. Przy okazji zatrzymania Rosjanina stacja BBC informowała, że z WEX zniknęło 450 mln dol. i miała stać za tym rosyjska FSB.
W 2019 roku Dmitrij W. został zatrzymany we Włoszech, jednak z powodu błędów we wniosku o ekstradycję władze tego kraju wypuściły go na wolność zaledwie po kilku tygodniach. Rosjanin miał zostać aresztowany także w 2022 roku na lotnisku w Zagrzebiu. Wówczas śledczy zatrzymali go na podstawie nakazu Interpolu, o który wnioskował Kazachstan.
źr. wPolsce24 za rp.pl