Funkcjonariusze CBŚP weszli do siedziby Cinkciarz.pl. KNF podejrzewa oszustwo
O portalu cinkciarz.pl zrobiło się głośno w 2015 roku, kiedy to Lech Wałęsa i Bronisław Komorowski wzięli udział w kampanii reklamowej spółki. Byli prezydenci uczestniczyli w podpisaniu umowy między cikciarz.pl, a klubem NBA Chicago Bulls, prezentując koszulki z logo kantoru i swoimi nazwiskami.
Od kilku dni media donoszą o coraz większych problemach spółki i prześwietlają jej założyciela. Teraz do siedziby firmy na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu weszła policja i agenci CBŚP zajmujący się zwalczaniem cyberprzestępczości.
- Realizujemy zadania na zlecenie prokuratury regionalnej – podał PAP podkom. Krzysztof Wrześniowski, rzecznik komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji.
W przesłanym PAP oświadczeniu Zarząd firmy dodał, że funkcjonariusze CBŚP pojawili się w siedzibach spółek z grupy Conotoxia Holding.
"Prowadzone przez CBŚP działania są standardowymi czynnościami wynikającymi z toku prowadzonego postępowania w sprawie (a nie przeciwko). Conotoxia Holding na każdym etapie współpracuje z CBŚP i deklaruje pełną transparentność" - oświadczył Zarząd.
Podkreślił, że poniedziałkowe czynności "są naturalnym elementem prowadzenia postępowania".
"Nasi użytkownicy nie mają powodów do obaw. Wszystkie środki powierzone nam przez klientów są w pełni bezpieczne" - stwierdził Zarząd Conotoxia Holding.
Klienci zaniepokojeni
Tyle tylko, że od kilku dni media mówią o opóźnieniach w realizacji przelewów, a klienci głośno wyrażają swoje zaniepokojenie.
Jak poinformowała PAP Prokuratura Regionalna w Poznaniu, śledztwo zostało wszczęte na początku października po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego. Rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Anna Marszałek tłumaczyła wówczas PAP, że początkowo zawiadomienie KNF zostało skierowane do Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
"Tam było początkowo skierowane zawiadomienie KNF, które dotyczyło ustawy o rachunkowości - chodziło o internetowy system wymiany walut – i ta sprawa została przejęta przez Prokuraturę Regionalną w Poznaniu. Jednocześnie do Poznania trafiło też zawiadomienie z KNF dotyczące podejrzenia przestępstwa oszustwa w tym internetowym systemie wymiany walut" - wyjaśniła.
Prokurator dodała, że ze względu na tożsame podmioty gospodarcze, których dotyczyły zawiadomienia, "te dwa postępowania zostały połączone i toczą się pod jedną sygnaturą w naszej prokuraturze".
Na tę chwilę prokuratura nie podaje bliższych informacji o postępowaniu.
KNF cofa zezwolenie
Na przełomie września i października KNF poinformowała, że prowadzi czynności po skargach klientów dotyczących realizacji usług wymiany walut przez kantor cinkciarz.pl, a drugiego października cofnęła zezwolenie na świadczenie usług. UOKiK przekazał również, że otrzymał 13 skarg klientów dotyczących firmy. Jak wynikało z doniesień medialnych, klientów serwisu cinkciarz.pl dotykały opóźnienia w realizacji wymiany walut i przekazów pieniężnych. Klienci – jak wynikało z tych relacji - byli informowani o usterce, która powinna zostać naprawiona do końca października.
Spółka zależna kantoru cinkciarz.pl - Conotoxia sp. z o.o. w oświadczeniu zarzuca KNF m.in. uniemożliwienie obrony swojego stanowiska i wglądu do akt sprawy. Komisja twierdzi, że spółka nie wypełnia swoich obowiązków, a to stanowi zagrożenie dla interesów klientów.
źr. wPolsce24 za rmf24.pl, PAP