Polska

Robert Telus wydał oświadczenie. "Zawsze działałem w interesie polskich rolników"

opublikowano:
Były minister rolnictwa i poseł PiS, Robert Telus, wydał oświadczenie odnoszące się do kontrowersji wokół sprzedaży działki nr 87/1 w miejscowości Zabłotnia, o której szeroko pisały media
(fot. Fratria)
Były minister rolnictwa i poseł PiS, Robert Telus, wydał oświadczenie odnoszące się do kontrowersji wokół sprzedaży działki w miejscowości Zabłotnia, o której szeroko pisały media, m.in. Wirtualna Polska. Telus stanowczo zaprzeczył, jakoby miał wiedzę na temat tej transakcji czy też by cokolwiek z nią wspólnego podpisał. Jak podkreślił, sprawa sprzedaży działki nigdy nie trafiła na jego biurko, a w dokumentach nie ma nawet jednego jego podpisu.

Polityk się tłumaczy

W oświadczeniu poseł precyzuje, że działka ta nie leży w planowanym obszarze budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK), a znajduje się ponad 6 kilometrów od tego obszaru.

Zapewnia również, że jeżeli działka lub jej część będzie potrzebna pod inwestycje towarzyszące CPK, takie jak tory kolejowe, to umowa sprzedaży i księga wieczysta przewidują możliwość jej natychmiastowego odkupienia po cenie zbytu, bez strat dla Skarbu Państwa.

Telus podkreślił, że w trakcie ostatnich dni ujawniono, iż rząd Tuska i koalicja 13. grudnia przez blisko dwa lata blokowały inwestycję CPK, nie podejmując żadnych działań na rzecz jej realizacji.

Spotkanie polityka z biznesmenem 

Ważnym elementem oświadczenia jest wyjaśnienie spotkań polityka z Andrzejem Wielgomasem (prezesem firmy Dawtona) w 2023 roku.

Telus tłumaczy, że spotkania miały charakter zawodowy i dotyczyły kryzysu na rynku warzyw i owoców miękkich, zwłaszcza malin, oraz działań na rzecz odkupienia nadwyżek tych produktów w celu ochrony rolników przed stratami.

Poseł zaznaczył również, że zakupił legalnie od innej firmy 1,5 tysiąca tubek promocyjnego musu o wartości 750 zł, będącego gadżetem reklamowym, co – jego zdaniem – jest przejawem upadku dziennikarskich standardów, że uczyniono z tego aferę.

Robert Telus kończy swoje oświadczenie podkreślając, że zawsze działał w interesie polskich rolników i jakakolwiek nagonka na niego i jego rodzinę nie zmieni tego faktu.

Kontekst sprawy

Sprzedaż działki w Zabłotni budzi kontrowersje, gdyż jest to grunt uznawany za istotny dla realizacji inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego, jednej z największych infrastrukturalnych inicjatyw rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Działka znajduje się na obszarze, gdzie w przyszłości - teoretycznie - mogą powstać inwestycje towarzyszące CPK. Sprawę dodatkowo komplikuje m. in. kwestia dotycząca cieku wodnego, który zgodnie z prawem należy do Skarbu Państwa i powinien być wyłączony z obrotu. 

Kontrowersje wokół tej transakcji doprowadziły do zawieszenia Roberta Telusa w prawach członka PiS do czasu wyjaśnienia sprawy przez odpowiednie organy. 

Jednocześnie opisanie sprawy spowodowało ponadto, iż ujawniono, że obecny rząd przez blisko dwa lata nie podjął żadnych kroków, by naprawić sytuację, mimo że Skarb Państwa - zgodnie z umową notarialną - mógł odzyskać nieruchomość bez straty.

Interesy państwa zabezpieczył rząd PiS, ale wiele wskazuje na to, iż ludzie Donalda Tuska nieszczególnie palą się do budowania CPK.

Czyżby nieszczególnie zależało im na wyjaśnianiu sprawy związanej z opisywaną działką, bo ludzie związani z wymienioną w tekście firmą byli hojnymi sponsorami Campusu Polska Przyszłości i wspierali kampanię wyborczą Rafała Trzaskowskiego? Tego oczywiście nie wiemy, ale faktem jest, iż aktualny prezydent stolicy komentując sprawę tłumaczył, iż cały proces był "przejrzysty" i "transparentny".

 

Polska

Napadał na seniorki i kradł im torebki. Policjanci zatrzymali recydywistę, grozi mu długoletnie więzienia

opublikowano:
Zatrzymany przez warszawskich policjantów 45-letni mężczyzna. Napadał na seniorki i kradł im torebki
Szarpnął tak, że seniorka przewróciła się na ziemię (fot. Policja,gov)
Warszawscy policjanci zatrzymali złodzieja, który wyrwał seniorce torebkę. Okazało się, że to nie było pierwsze takie przestępstwo w jego wykonaniu.
Polska

Koniec ustępstw. "Wspieramy, ale wymagamy". Nawrocki stawia warunki Zełenskiemu przed spotkaniem w Warszawie

opublikowano:
nawrocki ukraina
Dotychczasowe relacje polsko-ukraińskie wchodzą w nową fazę. Cztery dni przed wizytą Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie, prezydent Karol Nawrocki stawia sprawę jasno: „Wspieramy, ale wymagamy”.
Polska

„Mój paszport nadal jest ważny”. Zbigniew Ziobro kpi z decyzji władz

opublikowano:
Zbigniew Ziobro reaguje na decyzję Wojewody Mazowieckiego dotyczącą paszportu
Decyzja Wojewody Mazowieckiego o unieważnieniu paszportu Zbigniewa Ziobry wywołała burzę. Były minister sprawiedliwości i poseł PiS odniósł się do sprawy w programie Bez Pardonu. - Prawo w Polsce jasno mówi, że decyzja administracyjna nabiera mocy dopiero po doręczeniu. Do tego momentu paszport jest ważny – przekonywał gość telewizji wPolsce24.
Polska

Ujawniamy kulisy napięć w PiS. Ważny telefon Jarosława Kaczyńskiego, Kurski podjął decyzję w sprawie głośnego wpisu

opublikowano:
napięcia w PiS
Telewizja wPolsce24 informuje o kulisach napięć w Prawie i Sprawiedliwości (Fot. wPolsce24)
Jak ustaliła telewizja w Polsce24, doszło do telefonicznej rozmowy między Mateuszem Morawieckim a Jarosławem Kaczyńskim w sprawie ostatnich napięć w PiS. Jednocześnie polityk tej partii Jacek Kurski skasował wpis, w którym ostro krytykował byłego premiera.
Polska

Senator Grzegorz Bierecki w walce o pamięć zamordowanych robotników: pamiętajmy, kto ich mordował!

opublikowano:
Senator Grzegorz Bierecki przemawia w Senacie i mówi o zbrodni na Wybrzeżu
Senator Grzegorz Bierecki o zbrodni na Wybrzeżu (fot. wPolsce24)
To już równo 55 lat, od dramatycznych wydarzeń, które miały miejsce na Wybrzeżu. 17 grudnia 1970 wojsko i milicja otworzyły ogień do strajkujących gdyńskich robotników. Dziś Senat postanowił uczcić pamięć o zamordowanych specjalną uchwałą. Senator Grzegorz Bierecki chciał, by wybrzmiała ona głośno i wyraźnie.
Polska

Przemoc w kaszubskim przedszkolu! Dzieci zamykane w szatni i bez dostępu do toalety! Rodzice przerażeni!

opublikowano:
Dzieci w pomorskim przedszkolu miały być dręczone przez opiekunki. Redaktor Rafał Jarząbek przed budynkiem przedszkola i szkoły w Gołubiu w gminie Stężca
Dzieci w pomorskim przedszkolu miały być dręczone przez opiekunki (fot. wPolsce24)
Telewizja wPolsce24 dotarła do szokującego procederu, który miał mieć miejsce w przedszkolu w kaszubskim Gołubiu w gminie Stężyca. Świadkowie mówią o przemocy - opiekunki miały stosować nieadekwatne i surowe kary wobec dzieci. Rodzice informują, że dzieci były zamykane w szatniach lub klasach, czasami pozbawione dostępu do toalety, co prowadziło do załatwiania potrzeb fizjologicznych pod siebie.