Uciekł z Polski, gdy rządziło SLD, a prezydentem był Kwaśniewski. Wreszcie wpadł
Historia 52-letniego Rafała Z. sięga lat 90., gdy w Polsce kwitła zorganizowana przestępczość. Pochodzący z woj. kujawsko-pomorskiego mężczyzna osiedlił się na Dolnym Śląsku, gdzie nawiązał współpracę z miejscowymi gangsterami. Jeszcze zanim tam trafił, miał już na swoim koncie zarzuty związane z czerpaniem korzyści z prostytucji Polek wywożonych do Szwecji.
W Jeleniej Górze działał w grupie przestępczej zajmującej się handlem narkotykami, rozbojami i przemytem. Jego poczynania były inspiracją dla twórców polskich seriali kryminalnych, a jego czyny zostały przedstawione w kultowym programie "997".
5 sierpnia 2003 r. doszło do kluczowego wydarzenia w jego przestępczej biografii – podczas porachunków gangsterskich zastrzelony został Robert Sz. Podejrzanym o dokonanie tego zabójstwa stał się właśnie Rafał Z.
Dwie dekady życia w ukryciu
Natychmiast po zdarzeniu „Kojot” zbiegł z Polski, obierając za pierwszy przystanek Francję. Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze wydała za nim list gończy, a dolnośląska policja rozpoczęła poszukiwania. Wkrótce ogłoszono jego międzynarodowe poszukiwanie. Przestępca zerwał kontakty z rodziną i znajomymi, dzięki czemu przez lata skutecznie ukrywał się przed organami ścigania.
Po kilkunastu latach policjanci z KWP we Wrocławiu wpadli na jego trop i skontaktowali się z ENFAST – europejską siecią zajmującą się ściganiem najgroźniejszych przestępców. Trop zaprowadził do Hiszpanii, gdzie poszukiwany ukrywał się pod fałszywą tożsamością.
W sierpniu 2021 r. hiszpańska policja zatrzymała go, jednak decyzją sądu objęto go jedynie policyjnym dozorem. Rafał Z. ponownie zniknął, wymykając się lokalnym służbom.
Koniec 22-letniej ucieczki
Polscy policjanci nie poddali się jednak. Kontynuowali poszukiwania, a dzięki międzynarodowej współpracy namierzyli go w Walencji. 20 lutego 2025 r. wyspecjalizowany zespół Policía Nacional zatrzymał „Kojota”. Posługiwał się kolejną fałszywą tożsamością i zmienił wygląd, jednak nie zdołał uniknąć odpowiedzialności.
Rafał Z. był ścigany nie tylko przez polskie, ale również hiszpańskie służby. Teraz stanie przed tamtejszym wymiarem sprawiedliwości, a następnie zostanie poddany ekstradycji do Polski. Po 22 latach ucieczki przestępca w końcu odpowie za swoje czyny.
źr. wPolsce24 za Policja.pl