Członek rządu Tuska z prokuratorskimi zarzutami. Chodzi o złamanie ręki rowerzystce. On zaprzecza, mówiąc o "niesprawnym hamulcu"

Dramatyczne sceny rozegrały się w maju 2023 roku. Ówczesny poseł Lewicy jechał autem ul. Fabryczną w Lublinie. Zdaniem prokuratury, skręcając w prawo polityk nie zauważył jadącej ścieżką rowerową cyklistki. Przerażona kobieta zaczęła gwałtownie hamować i upadła na jezdnię. Złamała rękę. Czerniak był trzeźwy, udzielił pomocy rowerzystce.
Nie przyznał się i odmówił
- Usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego, w wyniku którego kobieta odniosła obrażenia ciała powyżej siedmiu dni. Podejrzany nie przyznał się do zarzutu i odmówił składania wyjaśnień – mówi rzeczniczka lubelskiej prokuratury Agnieszka Kępka. Czerniak sam zrzekł się immunitetu.
Niesprawny hamulec?
Zdaniem wiceministra rolnictwa doszło do „nieszczęśliwego wypadku”. Czerniak nie wie, dlaczego rowerzystka nagle zahamowała. - Nie wiem, z jakiego powodu, czy się przestraszyła; to rozstrzygnie prokuratura lub ewentualnie sąd – powiedział.
Wiceminister dodał, że z protokołu policyjnego wynika, że rower miał niesprawny tylny hamulec. Jego zdaniem dwie opinie biegłych wymagają doprecyzowania. - Być może wystąpię z wnioskiem o kolejną opinię, żeby doprecyzować, jak to zdarzenie wyglądało od strony technicznej – podkreślił.