Polska

Prezydent mówi „nie”. Chodzi o bezpieczeństwo dzieci

opublikowano:
Prezydent zawetował Lex Kamilek. Ustawa budziła obawy o bezpieczeństwo dzieci
Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy znanej jako lex Kamilek (fot. PAP/Albert Zawada)
Prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich, która szerzej jest znana jako "lex Kamilek". Wcześniej negatywną opinię na temat rozwiązań proponowanych w ustawie zgłaszało wiele organizacji zajmujących się ochroną dzieci. Na związane z nią ewentualne zagrożenia zwracał też uwagę Rzecznik Praw Dziecka.

O czym jest ten tekst

  • Prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy znanej jako „lex Kamilek”, która miała złagodzić obowiązek weryfikacji karalności osób pracujących z dziećmi.

  • Nowela przewidywała, że szkoły i placówki nie muszą wymagać zaświadczeń z KRK, a jedynie oświadczeń o niekaralności, co budziło obawy o bezpieczeństwo dzieci.

  • Negatywne opinie wyraziły m.in. Rzecznik Praw Dziecka, Państwowa Komisja ds. Przeciwdziałania Wykorzystaniu Seksualnemu Małoletnich, organizacje społeczne i środowisko młodzieżowe.

  • Prezydencki minister Zbigniew Bogucki podkreślił, że ustawa mogła umożliwiać kontakt dzieci z osobami skazanymi za poważne przestępstwa, dlatego została odrzucona.

Nie ma zgody prezydenta

Nowela przewidywała, że szkoły nie muszą wymagać od opiekunów dzieci m. in. zaświadczenia z Krajowego Rejestru Karnego (KRK), a jedynie oświadczenia. Ustawa ta została zaproponowana przez rząd jako element deregulacji.

- Nie ma zgody na podpisanie tej ustawy przez prezydenta z wielu powodów. Te powody wskazywała również Rzecznik Praw Dziecka. Wskazywała na daleko idące mankamenty tej ustawy, czyli obniżanie ochrony praw dzieci – tłumaczył szef kancelarii prezydenta Zbigniew Bogucki.

W ustawie, mówił prezydencki minister, przewidziano odejście od zaświadczeń z KRK, które miały składać osoby pracujące z dziećmi czy będące w otoczeniu dzieci, na rzecz oświadczeń o niekaralności. A wiadomo, że osoby będące w konflikcie z prawem, nawet pod karą odpowiedzialności karnej, nie przyznają się do tego.

Kolejną wadą ustawy miały być oświadczenia ew. składane przez cudzoziemców, którzy mieli pracować z dziećmi. - W żaden sposób nie można zweryfikować tych oświadczeń – stwierdził Bogucki.

RPD: realne zagrożenie dla dzieci

Ustawa budziła wątpliwości już na etapie prac parlamentarnych. Rzeczniczka praw dziecka Monika Horna-Cieślak przedstawiła Prezydentowi RP negatywną opinię do nowelizacji przepisów. Wskazała w niej na realne zagrożenie dla bezpieczeństwa dzieci „poprzez wprowadzenie nieuzasadnionych wyjątków umożliwiających całkowite odstąpienie od realizacji obowiązków weryfikacji karalności bądź obowiązki te, w sposób nieuzasadniony, łagodzi”. - Osoby skazane za przestępstwa seksualne bądź za np. zabójstwo, handel ludźmi będą mogły w praktyce uzyskiwać kontakt z dziećmi, np. podczas zajęć w przedszkolach czy szkołach, gdzie będą gośćmi – przekonywała RPD.

Negatywne stanowisko na temat rozwiązań proponowanych w ustawie miała również Państwowa Komisja do spraw Przeciwdziałania Wykorzystaniu Seksualnemu Małoletnich Poniżej lat 15, Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich, a także m. in. Fundacja To ja – Dziecko im. Kamilka Mrozka, która reprezentuje obywateli zrzeszonych w społeczności Kamilka po tragicznej śmierci chłopca. Dezaprobatę dla wprowadzonych zmian prawnych wyraziło także środowisko młodzieżowe, tj. Rada Młodzieżowa przy Parlamentarnym Zespole ds. Młodzieży.

źr. wPolsce24 za PAP

 

 

Polska

SKANDAL! "Sędziowie jak WIRUSY" – Minister Żurek w ogniu krytyki za projekt "dezynfekcji" sądów!

opublikowano:
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek na konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie. Tematem spotkania była prezentacja projektu ustawy "praworządnościowej" i omówienie jej założeń.
Minister Waldemar Żurek w czasie prezentacji założeń swojej segregacyjnej ustawy (Fot. PAP/Paweł Supernak)
Projekt ustawy autorstwa Ministra Waldemara Żurka, mający rzekomo "przywrócić praworządność" w Polsce, jest określany przez krytyków jako bezpardonowy atak na niezależność sądownictwa. Resort Sprawiedliwości proponuje przepisy, które nie rozwiązują głównej bolączki sądów – przewlekłości postępowań – lecz skupiają się wyłącznie na "uregulowaniu statusu neosędziów".
Polska

Alarm w Sądzie Najwyższym! Minister Żurek z ludźmi KOD-u wtargnął na teren SN

opublikowano:
Sąd N. ok
- Przedstawiciel władzy wykonawczej pogwałcił autonomię władzy sądowniczej. To sytuacja bez precedensu, chyba, że odwołamy się do okresu stalinowskiego - zaalarmował prof. Aleksander Stępkowski, sędzia Sądu Najwyższego, odnosząc się do obecności ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka w gmachu SN.
Polska

Ostre wystąpienie Kaczyńskiego podczas manifestacji PiS. Jasne stanowisko ws. umowy z Mercosur!

opublikowano:
Prezes PiS wezwał uczestników do sprzeciwu wobec paktu migracyjnego i umowy z Mercosurem, mówiąc o konieczności powiedzenia rządzącym „do widzenia”.
Trzeba w tym dzisiejszym, trudnym czasie mówić tym, którzy rządzą, jak rządzą. Mówić im, można powiedzieć, w kolejnych wystąpieniach tak naprawdę jedno słowo: „do widzenia” – powiedział Jarosław Kaczyński podczas dzisiejszej manifestacji PiS w Warszawie.
Polska

Unia znów wykiwała Tuska? Odłożono ogłoszenie "sukcesu premiera"

opublikowano:
Posiedzenie europarlamentu. Europosłowie decydują o pakcie migracyjnym
Unia Europejska odkłada decyzję o pakcie migracyjnym (fot. wPolsce24)
Sobotnia demonstracja w Warszawie w pełni oddaje nastroje Polaków dotyczących kwestii migracji. Bruksela nazywa to paktem migracyjnym, ale dla większości naszych rodaków sprawa jest prosta: Unijni politycy i urzędnicy chcą, wbrew naszej woli i interesom, narzucić to, co im się opłaca, czyli sprowadzić setki tysięcy obywateli z Afryki i Azji
Polska

Wysypał na pole 150 ton ziemniaków. Zaskakujący zwrot akcji w sprawie kartofli z Podkarpacia. "Ja nie wiem, jak to się stało"

opublikowano:
Ziemniaki zbierane z pola w Dąbrownicy na Podkarpaciu. To jednak nie samozbiory a fatalna pomyłka.
Okazało się, że na Podkarpaciu doszło do fatalnej pomyłki (fot. wPolsce24)
We wsi Dąbrownica na Podkarpaciu wielkie poruszenie, ponieważ podobno jakiś rolnik wysypał 150 ton ziemniaków na pole i powiedział, żeby sobie zbierać. Taką informację jako pierwszy podał portal Nowiny24, a następnie zmasowany przyjazd rolników sprawił, że te ziemniaki rozeszły się w kilkanaście godzin. Okazuje się, że leżące na polu ziemniaki nie były "do rozdania".
Polska

Przemysław Czarnek zdradza, o co chodziło Jarosławowi Kaczyńskiemu

opublikowano:
Przemysław Czarnek i Emilia Wierzbicki podczas rozmowy na antenie telewizji wPolsce24 dyskutują o słowach Jarosława Kaczyńskiego i przyszłości Polski
Czy Przemysław Czarnek będzie premierem? (fot. wPolsce24)
Czy Przemysław Czarnek będzie przyszłym premierem Polski? Wielu komentatorów obserwujących ostatni protest na Placu Zamkowym w Warszawie, tak zinterpretowało słowa Jarosława Kaczyńskiemu. Sam profesor Czarnek ma jednak inne zdanie na ten temat i wyjaśnia, o co chodziło prezesowi PiS.