Poseł Konfederacji wyśmiał Tuska: "Jak on wie, co mówili inni uczestnicy po Jego monologu skoro... wyszedł w trakcie rady?

- Przedstawiłem na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego ramy narodowego konsensusu w sprawie Ukrainy. Potrzebę politycznej jedności Polaków wobec zagrożenia ze wschodu rozumieli wszyscy. Prezydent, marszałkowie, liderzy klubów parlamentarnych. Tylko Mariusz Błaszczak nie zrozumiał– stwierdził Donald Tusk na portalu X.
Do jego wpisu odniósł się Grzegorz Płaczek. Poseł Konfederacji zastanawiał się, o jakim „konsensusie” mówi szef polskiego rządu, przyznając, że rola premiera ograniczyła się jedynie do przedstawienia swojego stanowiska, po czym opuścił zebranie Rady. Stąd też nie rozumie, dlaczego lider PO odnosił się do wypowiedzi Mariusza Błaszczaka, skoro jego już nie było na sali obrad.
- Pytanie jest zasadne, bowiem (reprezentując stanowisko Konfederacji) osobiście debatowałem z panem prezydentem oraz panem Kosiniakiem-Kamyszem – szefem PSL. Tajna część Rady Bezpieczeństwa Narodowego trwała kilka godzin – do momentu, aż pan prezydent Andrzej Duda zamknął spotkanie. Bez pana premiera na sali – czytamy we wpisie Grzegorza Płaczka.
Źr. wPolsce24 za X/@Donald Tusk i @placzekgrzegorz