Polska

Pomyłka lekarzy zrujnowała życie matce trojga dzieci. Wszystko przez wyniki innego pacjenta

opublikowano:
Zespół chirurgów wykonujący operację na sali operacyjnej.
(fot.ilustracyjna/pixabay)
Szokująca pomyłka lekarzy. Kobieta przeszła operację z powodu tętniaka aorty piersiowej. Choć istniało ryzyko, że pacjentka nie przeżyje nawet transportu, to trafiła na stół operacyjny. Gdy opuszczała szpital, dowiedziała się, że zabieg był niepotrzebny, a lekarze pomylili wyniki badań.

O szokującej sprawie informuje Polsat News. 43-letnia Ewa z Radomia zgłosiła się do miejscowego szpitala z bólem brzucha. Lekarze wykonali serię badań, a następnie skierowali matkę trojga dzieci na pilną operację, która miała zostać przeprowadzona w Warszawie.

Według lekarzy pacjentka, której stan określano jako ciężki, mogła nie przeżyć nawet transportu do warszawskiej placówki. Stwierdzono u niej tętniaka rozwarstwiającego aortę, co mogło skutkować krwotokiem i śmiercią.

Kosztowna pomyłka

43-latka trafiła ostatecznie do szpitala w Warszawie, a tam lekarze przeprowadzili operację. Gdy otrzymała wypis i miała już wyjść do domu, usłyszała, że zabieg był niepotrzebny. Prawdopodobnie wyniki badań, które miały być podstawą do skierowania jej na pilną operację, należały do innego pacjenta.

Dziś kobieta zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, będącymi skutkiem niepotrzebnej operacji. Cały czas poddaje się rehabilitacji i oczekuje na reoperację klatki piersiowej.

- Minął rok od operacji, powinnam powiedzieć, że dostałam drugie życie… A jest tak, że kiedy dziecko chce się przytulić, ja nie potrafię, nie mogę. Mój stan zdrowia mi nie pozwala, żeby ona mnie tam dotknęła, a płacze – opowiada pani Ewa w rozmowie z Polsat News.

Kto odpowie za niepotrzebną operację

Adwokat kobiety, Grzegorz Gębski, podkreśla, że jego mocodawczyni została „bardzo dotkliwie skrzywdzona przez system opieki zdrowotnej”. Prawnik podkreśla, że operacja była niepotrzebna i „zniszczyła zdrowie”. Jego klientka domaga się dwóch milionów zadośćuczynienia i odszkodowania.

Aneta Góźdź z Prokuratury Okręgowej w Radomiu informuje, że śledztwo prowadzone jest w kierunku narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia przez lekarzy Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.

Sprawą zajęło się także Biuro Rzecznika Praw Pacjenta, które ocenia, że pacjentka Została potraktowana w sposób bardzo obcesowy. Dodano, że dokumentacja medyczna nie została w sposób właściwy wytworzona.

- Błędy sięgają już wywiadu, jaki został sporządzony z panią Ewą. Wywiad, który jest w dokumentacji, pochodzi od zupełnie innej osoby. Moja klientka nigdy nie cierpiała na migotanie przedsionków, blizna na brzuchu, przepuklina z blizną… Pani Ewa nie miała żadnej blizny. To wyniki badań od zupełnie innej osoby - podkreśla adwokat Grzegorz Gębski.

źr. wPolsce24 za Polsat News

Polska

Burza w Sejmie. Posłowie PiS krzyczą "precz z komuną" i opuszczają salę plenarną

opublikowano:
Posłowie PiS opuszczają salę sejmową przed głosowaniem nad wyborem Czarzastego na marszałka
Posłowie PiS opuszczają salę sejmową (fot, wPolsce24)
Tak ostro w polskim Sejmie nie było już dawno. Podczas prezentacji Włodzimierza Czarzastego jako kandydata na marszałka izby, posłowie Prawa i Sprawiedliwości opuścili salę obrad. Wcześniej z ław parlamentarnych można było usłyszeć gromkie: precz z komuną! Czarzasty tylko nerwowo się obracał, widać, że nie było mu do śmiechu. Został jednak wybrany na nowego marszałka.
Polska

Skuteczność służb Tuska i Kierwińskiego? Skazany za sabotaż Ukrainiec wjechał do Polski bez przeszkód i wysadził tory

opublikowano:
Zrzut ekranu (93) 2025-11-18_19.29.51
Podczas posiedzenia Sejmu premier Donald Tusk ujawnił, że służby ustaliły personalia sprawców sabotażu na linii kolejowej Warszawa–Dorohusk. To dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami, którzy po podłożeniu ładunku wybuchowego w miejscowości Mika bez problemu opuścili Polskę przez przejście w Terespolu.
Polska

Państwo Tuska znowu bezradne. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

opublikowano:
Premier Donald Tusk w Sejmie, 18 bm. Sejm będzie pracować nad projektem ustawy ws. likwidacji CBA, projektem dot. asystencji osobistej oraz ws. zwiększenia bezpieczeństwa na Bałtyku. Twarz wykrzywiona w grymasie nienawiści a na klapie puste serduszko
Tusk robi groźne miny, ale jego rząd zawodzi w najważniejszych dla Polaków kwestiach (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Ucieczka podejrzanych o dywersję na Białoruś, opieszałość służb i policji oraz informacyjny szum. Chaos i niekompetencja. Trudno czuć się bezpiecznie w obliczu aktów sabotażu, które miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce. Służby Tuska zawiodły, ale wciąż jeszcze można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.
Polska

Bratobójcza walka w Koalicji Obywatelskiej! Zatopią swoją koleżankę?

opublikowano:
Wesoło uśmiechnięty minister MSWiA Marcin Kierwiński. Wspaniały śmiech, szczególnie w czasie, kiedy atakują nas nasłani przez Rosję sabotażyści
Marcin Kierwiński jeszcze może spać spokojnie (fot. wPolsce24)
Tereny popowodziowe wciąż czekają na obiecaną pomoc. Ich brak powinien zatopić niejednego niesolidnego urzędnika. Ale w przypadku koalicji 13 grudnia rządzą inne zasady. I dlatego mamy do czynienia z bratobójczą walką wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. Radni KO powiatu kłodzkiego żądają odejścia wspieranej do tej pory przez nich starosty Małgorzaty Jędrzejewskiej-Skrzypczyk. Powód? Brak całkowitego posłuszeństwa rządowi Tuska.
Polska

Na miejsce Polaków chcą zatrudniać ludzi z Afryki i z Azji? Trwa drugi dzień strajku w fabrykach Valeo

opublikowano:
W zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach rozpoczął się bezterminowy strajk generalny, w którym uczestniczy około 300 pracowników. Pracownicy odeszli od maszyn, co spowodowało częściowe wstrzymanie produkcji i znaczne zakłócenia w funkcjonowaniu fabryk. Strajk trwa na wszystkich trzech zmianach: porannej, popołudniowej i nocnej. Protest jest eskalacją sporu zbiorowego trwającego od miesięcy i poprzedziły go m.in. dwugodzinne strajki ostrzegawcze oraz blokady dróg. Związkowcy z Wolnego Związku Zawodowego Sierpień '80 zapowiadają, że protest potrwa aż do osiągnięcia porozumienia z zarządem firmy Valeo.
(fot. materiały przesłane przez strajkujących)
Trwa drugi dzień protestów załogi w zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach. Bezteminowy strajk generalny rozpoczął się 20 listopada, według protestujących uczestniczy w nim około 300 pracowników. Załoga na produkcji odeszła od maszyn, a jak słyszymy od przedstawicieli związków, firma na ich miejsce ściągnęła pracowników biurowych.
Polska

Te praktyki naprawdę szokują! Protestujący w fabrykach Valeo domagają się godnej pracy, a pracodawca nasyła na nich policję

opublikowano:
Relacja ze straju w fabryce Valeo na antenie telewizji wPolsce24.tv
(fot. wPolsce24.tv)
Trwa drugi dzień strajku generalnego w fabrykach Valeo w Małopolsce. Ludzie strajkują, bo - jak twierdzą - wyczerpali już wszystkie inne próby znalezienia rozwiązania swojej tragicznej sytuacji. Tymczasem zarząd nie podejmuje dialogu i wysyła policję do protestujących. Ci mówią wprost: - Dziękujemy, że jest tutaj wasza telewizja, bo już dawno by nas przegoniono i zastraszono!