Partia Hołowni rozpada się po spotkaniu z Kaczyńskim. Znana posłanka ogłosiła, że odchodzi

Izabela Bodnar przekonuje, że do decyzji o rozstaniu z ugrupowaniem Szymona Hołowni dojrzewała od dawna. Jej zdaniem strategia przyjęta przez liderów Polski 2050 jest błęda, bo „stawia znak równości między demokratyczną Koalicją Obywatelską a populistyczną, dewastującą demokrację w Polsce - Prawem i Sprawiedliwością”.
To, zdaniem Bodnar, legitymizuje „nielegalne działania PiS” a z drugiej strony rozbija „obóz demokratyczny”.
- Piątkowe spotkanie Szymona Hołowni z prominentnymi działaczami PiS, w tak niestosownym formacie, nie jest genezą mojej decyzji, ale w jakimś stopniu zmobilizowało mnie do jej ostatecznego podjęcia – podkreśliła Izabela Bodnar.
Oburzonych jest więcej
Oburzonych nocnym spotkaniem Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim, do którego doszło w mieszkaniu Adama Bielana, jest w Polsce 2050 więcej. Niektórzy krytykują zachowanie marszałka Sejmu anonimowo, udzielając wypowiedzi mediom. Inni – tak jak Tomasz Zimoch a teraz Bodnar – robią to pod własnym nazwiskiem.
Hołownia się nie obawia
We wtorek lider Polski 2050 powiedział na antenie radia TOK FM, że nie obawia się rozłamu w partii. Dodał, że media, szczególnie te związane z PO takie jak Newsweek, Onet czy TVN „bardzo troskliwie zajmują się nami”.
Hołownia zaapelował także do członków swojego ugrupowania, którzy rozważają odejście z partii.
- Jeżeli chcecie odejść, proszę, przyjdźcie do mnie z dokumentami, kwitami, połóżcie na stole, mówiąc prosto w oczy, powiedzcie mi, że chcecie odejść. Nie ciągajcie się z tym po mediach, nie róbcie smrodu jakimiś przeciekami czy pogłoskami – powiedział.
Jednocześnie marszałek Sejmu podkreślił, że nie widzi w partii osób, które chciałyby odejść z Polski 2050.
- My jesteśmy dzisiaj w odwrotnym procesie, potrzebujemy więcej jedności – dodał.
Hołownia w rządzie technicznym?
Jak informował w poniedziałek portal Onet, Szymon Hołownia podczas spotkania z Jarosławem Kaczyńskim miał negocjować urząd premiera lub fotel marszałka Sejmu w rządzie technicznym. Już w poniedziałek podczas konferencji prasowej polityk zaprzeczył tym doniesieniom. Potwierdził to także podczas wtorkowej rozmowy.
- Nie wchodzę do żadnego rządu technicznego. Nawet taki pomysł rozważany teoretycznie, przyniósłby więcej chaosu niż porządku – zaznaczył. Dodał, że teraz trzeba skupić się na rekonstrukcji obecnego rządu.
źr. wPolsce24 za X/BodnarIzabela