Oto nowy rekord zlekceważonych sądowych zakazów prowadzenia auta. Naćpany 29-latek złapany po pościgu
Do zatrzymania doszło w miejscowości Sieniawka (gmina Bogatynia), gdy patrol policji zauważył kierowcę Skody bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Policjanci włączyli sygnały, jednak kierujący gwałtownie przyspieszył i próbował uciec, wjeżdżając w drogę gruntową. Po przejechaniu zaledwie 200 metrów nie opanował pojazdu i zatrzymał się w poprzek drogi, co umożliwiło skuteczne przeprowadzenie interwencji. Funkcjonariusze obezwładnili kierowcę oraz jego dwóch pasażerów, zanim zdążyli podjąć dalszą próbę ucieczki.
Dziewięć aktywnych sądowych zakazów
Podczas legitymowania mężczyzna podał dane swojego brata – próbując w ten sposób ukryć swoją tożsamość. Szybko jednak okazało się, że zatrzymany to 29-letni mieszkaniec powiatu bolesławieckiego, który nie tylko ma na koncie dziewięć sądowych zakazów prowadzenia pojazdów, ale także jest osobą poszukiwaną w związku z prowadzonym wcześniej postępowaniem. Dodatkowo, test narkotykowy potwierdził obecność amfetaminy w jego organizmie.
To jednak nie koniec listy przewinień. Pojazd, którym się poruszał, nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC, a sam kierowca miał problemy z logicznym relacjonowaniem zdarzenia – co jeszcze przed testem wskazywało, że może być pod wpływem środków odurzających.
Po zatrzymaniu mężczyzna został osadzony w policyjnej celi. Jego pasażerowie, po wykonaniu niezbędnych czynności, zostali zwolnieni.
Autorytet polskich sądów jest na dnie
To zatrzymanie to nie tylko smutny dowód na ignorowanie prawa przez jednostki, ale i brutalny test na autorytet sądów. Dziewięć aktywnych zakazów? Jeszcze niedawno szokowało nas, gdy ktoś miał trzy lub cztery. Ten przypadek pokazuje, że dla niektórych kierowców decyzje sądów są nic nieznaczącym papierem. Trudno się dziwić, że coraz więcej osób postuluje zaostrzenie przepisów i wprowadzenie realnych konsekwencji dla recydywistów drogowych – bo obecne narzędzia ewidentnie nie działają.
W informacji prasowej o zatrzymaniu Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu przypomina że: "Lekceważenie wyroków sądowych, w tym tych dotyczących zakazów prowadzenia pojazdów mechanicznych, stanowi poważne naruszenie przepisów karnych. Każdy taki przypadek jest traktowany z pełną stanowczością". Rozumiemy intencje zamieszczenia tego pouczenia, ale przecież to nieprawda. Ta sprawa jest tego najlepszym dowodem. Zatrzymany kierowca już po raz ósmy zlekceważył wyrok sądu i jakoś nie doczekał się "pełnej stanowczości". Czy teraz będzie inaczej?
źr. wPolsce24 za policja.pl