Dramatyczny apel. Nominaci Platformy niszczą Polską Agencję Kosmiczną. „Jej dorobek jest marnowany”

List sygnalistów zamieścił i odpowiednio skomentował Karol Wójcicki, który na Facebooku prowadzi cieszący się dużą popularnością fanpage "Z głową w gwiazdach". Nie wiadomo, kto jest autorem listu, ale można domniemywać, że pracownicy Polskiej Agencji Kosmicznej, którzy postanowili ujawnić, jak naprawdę wygląda sytuacja w ich firmie. A z listu wygląda źle.
„To mocny tekst i jeśli przedstawione tam informacje się potwierdzą, opisuje on bardzo poważny kryzys zarządzania, komunikacji i współpracy w POLSA” – komentuje Wójcicki.
Zamiana prezesów
Na początku sygnaliści przypominają, że w marcu 2025 r. z funkcji prezesa POLSA odwołano prof. dr hab. Grzegorza Wrochnę i powołano na stanowisko dr Martę Wachowicz.
Poprzedni prezes pracował w POLSA od 2021 roku, wcześniej w latach 2011−2015 był dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych, a w latach 2019–2021 podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Tymczasem nowa prezes – jak podkreślają autorzy listu - nie posiadała doświadczenia w kierowaniu dużymi instytucjami ani w zarządzaniu projektami o zasięgu międzynarodowym. „Jej dotychczasowe doświadczenie ograniczało się do niewielkich zespołów administracyjnych i swojej działalności prywatnej o marginalnej skali”.
Nowa miotła
Wachowicz szybko rozpoczęła reorganizację Agencji, „której skutkiem była likwidacja kluczowych komórek merytorycznych i znaczący rozrost struktur biurokratycznych. Likwidacja Departamentu Informacji i Promocji oznaczała w praktyce rezygnację z realizacji jednego z ustawowych zadań Agencji – promocji polskiego sektora kosmicznego” – czytamy w liście.
A Wójcicki dodaje w swoim komentarzu: „W kluczowych miesiącach przed i po locie w kosmos Sławosza Uznańskiego doszło do serii decyzji kadrowych i organizacyjnych, które sparaliżowały komunikację misji”.
Paraliż organizacyjny
Na domiar złego „proces decyzyjny w Agencji uległ istotnemu spowolnieniu. Prezes Wachowicz konsultowała niemal każdą decyzję z resortem, co w praktyce doprowadziło do paraliżu organizacyjnego. W okresie, gdy ministrem był Krzysztof Paszyk, Agencja nie realizowała żadnych istotnych projektów – środki publiczne nie były wydatkowane, a wiele działań zostało zablokowanych”.
Krzysztof Paszyk to, przypomnijmy, w latach 2024–2025 minister rozwoju i technologii w trzecim rządzie Donalda Tuska.
Marnowanie dorobku
Ale nie tylko to jest problemem. Gorzej, że cierpią także międzynarodowe zobowiązania agencji. Sygnaliści ostrzegają, że dorobek ostatnich lat jest marnowany.
Sygnaliści wyliczają:
- „1. Brak podpisania przez Prezes POLSA umowy o współpracy polsko-japońskiej – decyzja o rezygnacji z zawarcia tego porozumienia pozbawiła polskie podmioty możliwości udziału w projektach o dużym potencjale technologicznym i gospodarczym. Była to realna strata dla przemysłu kosmicznego.
- 2. Nieobecność Polski na spotkaniu sygnatariuszy Artemis Accords podczas IAC w Sydney. Mimo obecności w Sydney Prezes POLSA nie wzięła udziału w tym wydarzeniu, co zostało przez partnerów międzynarodowych odebrane jako oznaka braku zaangażowania Polski w rozwój nowoczesnych technologii kosmicznych i osłabił naszą pozycję w globalnych rozmowach.
- 3. Odmowa zaproszenia Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego na IAC – Agencja nie wystosowała zaproszenia dla polskiego astronauty, mimo że jego obecność stanowiłaby naturalny element promocji misji IGNIS i polskiego udziału w programach ESA (reszta załogi Ax-4 była obecna). Prezes Wachowicz wielokrotnie powtarzała publicznie, że „nie ma sensu promować misji” i że „nie ma czasu spotykać się z astronautą”.
- 4. Brak organizacji post-flight tour – Polska Agencja Kosmiczna pod rządami Marty Wachowicz całkowicie zaniechała organizacji cyklu spotkań z astronautą po jego powrocie na Ziemię. Działania te zostały podjęte dopiero 15 października 2025 r. przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, bez pierwotnego udziału POLSA. Wcześniej Agencja doprowadziła do braku komunikacji przed startem przez brak decyzyjności Pani Prezes.
Utracono szansę na wykorzystanie sukcesu misji Sławosza Uznańskiego do promocji polskich technologii kosmicznych, zaniedbano współpracę międzynarodową, a Agencja straciła zaufanie partnerów krajowych i zagranicznych.”
Wójcicki, który sprawami polskiej nauki zajmuje się nie od dziś, choć sam zastrzega, że zarzuty sygnalistów wymagają weryfikacji, to jego zdaniem znajdują one potwierdzenie w rzeczywistości.
źr. wPolsce24 za Facebook/Z Głową w gwiazdach











