Polska

Kolejny skandal wokół afery hejterskiej. Rządowa instytucja kłamała w sprawie reklam atakujących Nawrockiego i Mentzena

opublikowano:
_MIL5704_Cyfryzacji.webp
NASK podlega Ministerstwu Cyfryzacji (Fot. Fratria/Lyudmila Kazakova)
NASK kłamała, że po jej interwencji zniknęły z Facebooka spoty, w których atakowani są Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen, zaś wychwalany Rafał Trzaskowski. Urzędników podległych rządowi Donalda Tuska demaskuje właściciel FB, firma Meta.

Czy państwo Platformy Obywatelskiej mogło skompromitować się w sprawie afery hejterskiej jeszcze bardziej, niż dotąd? Owszem, mogło. Jak informuje portal wp.pl, podległa Ministerstwu Cyfryzacji NASK kłamała, twierdząc, że to po jej interwencji Facebook usunął spoty uderzające w kandydatów prawicy.

Właściciel Facebooka zaprzecza informacjom NASK

"Wbrew publicznym oświadczeniom NASK, nie usunęliśmy żadnych reklam związanych z tymi stronami na prośbę NASK, ponieważ nie łamią one naszych zasad. Reklamy są wyświetlane jako nieaktywne w bibliotece reklam, gdyż okres tej kampanii reklamowej się skończył. Meta nie podjęła żadnych działań w celu ich usunięcia" – poinformowała wp.pl firma Meta, właściciel Facebooka.

Odwracanie kota ogonem

NASK, ABW a także politycy Platformy Obywatelskiej, z którą sympatyzuje zamieszana w aferę fundacja Akcja Demokracja, próbują przekonać opinię publiczną, że reagowali na hejt i nielegalną ingerencję w kampanię wyborczą. Jak widać – bezskutecznie.

Niezależni dziennikarze, m.in. Wojciech Mucha, a także portal wp.pl opisały kampanię nienawiści przeciwko Karolowi Nawrockiemu i Sławomirowi Mentzenowi. Na Facebooku publikowane były reklamy polityczne, za którymi stali ludzie fundacji Akcja Demokracja. Jej szef, Jakub Kocjan, jest znajomym czołowych polityków PO, za działania na rzecz demokracji nagradzał go też kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski.

źr. wPolsce24 za wp.pl

 

Polska

Mocne przemówienie prezydenta. Złożył premierowi zaskakującą propozycję

opublikowano:
mid-25815244.webp
Przemówienie Prezydenta podczas Święta Wojska Polskiego (fot. PAP/Rafał Guz)
To było pierwsze oficjalne wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego z okazji Święta Wojska Polskiego w rocznicę zwycięskiej bitwy z bolszewicką Rosją. Prezydent zaapelował do polityków wszystkich sił politycznych o wspólną budowę bezpieczeństwa Polski.
Polska

Kolejna ofiara Donalda Tuska? Więziony Dominik B. traci wzrok!

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-08-16 113828.webp
Dominik B., który przebywa w areszcie w związku ze sprawą RARS, ma poważne problemy zdrowotne. Jego stan dramatycznie się pogarsza, a mężczyzna wkrótce może stracić wzrok.
Polska

Znicze na Białorusi, pustka na Monte Cassino. Dyplomata Schnepf zlekceważył polskich bohaterów

opublikowano:
videoframe_15566.webp
Szokująca postawa Ryszarda Schnepfa, kierującego polską placówką dyplomatyczną w Rzymie. Nie znalazł on czasu, by 15 sierpnia położyć choćby symboliczną wiązankę kwiatów na cmentarzu pod Monte Cassino – miejscu, które na zawsze wpisało się w dzieje polskiego oręża.
Polska

Prezydent Karol Nawrocki: "Polska jest jedna i o tę jedną Polskę będę się upominał"

opublikowano:
mid-25815241.webp
(fot. PAP/Rafał Guz)
10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe pięć lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.
Polska

Wiadomości wPolsce24 - pełne wydanie z dnia 17.08.2025

opublikowano:
2019035_4.webp
Za nami pierwsze dni urzędowania prezydenta Karola Nawrockiego, a w tle jego pierwszych decyzji widać kolejną rządową aferę, która tym razem może naprawdę pogrążyć gabinet Donalda Tuska.
Polska

Robert Bąkiewicz usłyszał zarzuty. "Mordy w kubeł"

opublikowano:
2019392_2.webp
Robert Bąkiewicz i Krzysztof Wąsowski po przesłuchaniu przez prokuraturę
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła Robertowi Bąkiewiczowi zarzut znieważenia funkcjonariusza poprzez użycie nieodpowiedniego słowa. Problem w tym, że sam Bąkiewicz uważa, że nic takiego nie powiedział. W ramach środków zapobiegawczych działacz nie może zbliżać się do granicy polsko-niemieckiej.