Polska

Szokujące ustalenia. Nawet wiceminister sprawiedliwości przyznała, że matka Oskarka nie musiała trafić do więzienia

opublikowano:
Bezduszność państwa w pełnej krasie. Podczas dzisiejszego posiedzenia sejmowej Komisji do Spraw Dzieci i Młodzieży wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart przyznała, że matka 4-miesięcznego Oskarka, który zmarł po oddaniu go do rodziny zastępczej nie musiała odbywać kary więzienia.

Na początki swojego wystąpienia wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart zwróciła uwagę, że rodzina skazanej nie była wcześniej nadzorowana przez kuratora rodzinnego.

- Następczo po zatrzymaniu skazanej sąd wszczął postępowanie opiekuńcze – przekazała wiceszefowa MS, precyzując, że postępowanie dotyczy ograniczenia władzy rodzicielskiej.

Ejchart poinformowała, że kurator sądowy nie miał informacji o sytuacji rodzinnej kobiety.

- Wyrok zapadł w trybie nakazowym. Wyrok w trybie nakazowym zapada na posiedzeniu, na którym skazana, jeszcze oskarżona, nie musiała brać udziału i nie brała udziału. Sąd, wydając ten wyrok, mógł w ogóle nie wiedzieć, że ona jest w ciąży – powiedziała Ejchart. To samo – jak dodała – dotyczy kuratorskiej służby sądowej.

- Kobieta musi udzielić tej informacji, żeby można było z tej informacji skorzystać. Kurator nie miał informacji o sytuacji tej kobiety – przekazała wiceminister.

Podkreśliła, że kobieta na żadnym etapie nie poinformowała o swojej sytuacji.

- Prawdopodobnie nie musiałaby tej kary odbywać (...) gdyby jakąkolwiek wykazała się inicjatywą w tej sprawie – dodała wiceminister.

Informacja udzielona przez wiceminister różni się od tego, co na krótko po tragedii czytaliśmy w oświadczeniu policji. Tam oskarżenia padały zarówno pod adresem samej kobiety, jak i jej męża. 

Posłowie PiS pytali, dlaczego przedstawiciele rządu zainteresowali się sprawą dopiero po ujawnieniu jej przez media. Mirosława Stachowiak-Różecka oceniła, że „państwo nie zdało egzaminu, a Marzena Machałek, że „system okazał się bezduszny”.

Były wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik (PiS) zwracał uwagę, że wcześniej też zdarzały się skandaliczne sytuacje, ale zawsze były wyciągane konsekwencje wobec osób, które zawiniły, czasami – jak mówił – „nawet w pięć minut”.

Nie musiała mieć takich kajdanek

Innym wątkiem w sprawie są okoliczności doprowadzenia Magdaleny W. na pogrzeb jej syna – kobieta dostała przepustkę, ale wzięła udział w uroczystościach pogrzebowych w kajdankach zespolonych i tzw. odzieży skarbowej. Po kontroli Służba Więzienna poinformowała, że zastosowane środki przymusu bezpośredniego były nieproporcjonalne do rzeczywistego zagrożenia.

- Jeśli przesłanką do kajdanek zespolonych był fakt, że chciano jeszcze jedną osobę zatrzymać, to mamy do czynienia już z totalną kompromitacją, już nie tylko z kuriozum, ale też sytuacją w której w moim przekonaniu były łamane procedury. Stosowanie kajdanek zespolonych jest ściśle w ustawie przypisane do konkretnych sytuacji. W mojej ocenie ta konkretna sytuacja w tym przypadku nie zaistniała, bo ona dotyczy najbardziej agresywnych przestępców. Ta pani została zatrzymana za jakąś grzywnę, no to trudno ją też zakwalifikować do tej grupy - mówi dziennikarz wPolsce24 Wojciech Biedroń. 

Sprawę doprowadzenia matki bada także rzecznik praw obywatelskich i rzecznik praw dziecka

źr. wPolsce24 za PAP

 

Polska

Przemysław Czarnek premierem? Pytania o spotkanie i zdjęcie. Poseł PiS: Dobrze, że konklawe się skończyło

opublikowano:
czarnek wpolsce24.webp
Przemysław Czarnek był gościem Emilii Wierzbicki i Wojciecha Biedronia w telewizji wPolsce24 (Fot. screen/wPolsce24)
Prawo i Sprawiedliwość po następnych wyborach może rządzić samodzielnie – powiedział wiceprezes tej partii Przemysław Czarnek na antenie telewizji wPolsce24.
Polska

Wrócił stary Tusk: Policja z bronią gładkolufową na górników i hutników w Sławkowie!

opublikowano:
Zrzut ekranu (62) 2025-09-25_13.35.00.webp
Sceny jak z czasów brutalnych pacyfikacji – tak wyglądał poranek w Sławkowie, gdzie górnicy i hutnicy protestowali przeciwko zalewaniu Polski tanią stalą ze Wschodu. Na pokojowo demonstrujących pracowników polskiego przemysłu ciężkiego nasyłano uzbrojone oddziały policji, wyposażone w broń gładkolufową.
Polska

„Rząd chce położyć łapę na internecie”. Czy grozi nam cenzura?

opublikowano:
bochenek ok.webp
Polska wersja regulacji daje rządowi niebezpieczne narzędzie do ingerencji w wolność słowa w sieci – zwrócił uwagę W Porannej Rozmowie na antenie telewizji wPolsce24 Rafał Bochenek. Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, przestrzegał przed nowym projektem ustawy wdrażającej unijną dyrektywę Digital Services Act (DSA).
Polska

Niemiecka Antifa zaatakowała Polaków, w tym ekipę naszej TV, na polskiej ziemi — w Zgorzelcu doszło do skandalu

opublikowano:
Zrzut ekranu (63) 2025-09-27_17.52.15.webp
W Zgorzelcu doszło do skandalu! Dziennikarze Telewizji wPolsce24 relacjonowali przemarsz niemieckiej Antify, która otrzymała zgodę na wejście na teren Polski. W trakcie wydarzenia grupa ta miała obrażać modlących się członków Ruchu Obrony Granic.
Polska

Janusz Kowalski: Antifa może być wykorzystywana przez rosyjskie służby

opublikowano:
Kowalski ok.webp
Takie organizacje jak Antifa czy ruchy klimatyczne mogą być narzędziem destabilizacji politycznej i społecznej w Polsce – ostrzegł w programie Budzimy się wPolsce poseł Janusz Kowalski (PiS).
Polska

Napięta atmosfera na dożynkach w Spale. Minister oskarża dziennikarzy

opublikowano:
Krajewski ok.webp
- Dzielicie Polskę, dzielicie rolników – zarzucił minister Stefan Krajewski dziennikarzom relacjonującym rządowe dożynki w Spale, w tym reporterowi telewizji wPolsce24. Polityk PSL zareagował w taki sposób na pytania o rolników, którzy przyjechali na wydarzenia nie tylko po to, żeby świętować, ale by zaprotestować mi. in. przeciwko umowie z grupą Mercosur.