Mieszkańcy zniszczonych Wyryk zostali sami. Władza o nich zapomniała
- W Wyrykach na miejscu pracuje policja, pojawił się komendant, funkcjonariusze przyglądają się szczątkom, które zostały ujawnione na tej posesji blisko trzy miesiące po tym, jak czynności prowadzili tutaj śledczy, których zadaniem było zabezpieczenie materiału dowodowego. Do dzisiaj nadal takie szczątki są ujawniane. My takie szczątki w trakcie prowadzenia naszego śledztwa dziennikarskiego w dalszym ciągu ujawnialiśmy. Dzisiaj pokazaliśmy kilkadziesiąt tych szczątek i to jest już kolejny raz, kiedy jesteśmy w tym miejscu. Kolejny raz, kiedy takie szczątki są ujawniane. Po ostatnim materiale 70 takich elementów, być może stanowiących materiał dowodowy, zostało przekazane przez mieszkańców Żandarmerii Wojskowej - mówił na antenie naszej telewizji Stanisław Pyrzanowski.
Dziennikarz rozmawiał z mieszkańcami miejscowości, którzy nie kryją oburzenia działaniem władzy.
Więcej w materiale wideo.
źr. wPolsce24











