Masakra na przejeździe kolejowym. Cztery osoby nie żyją, „auto zostało zmiażdżone”

Strażacy otrzymali informację o wypadku w piątek tuż przed godz. 16. Dramatyczne sceny rozegrały się na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w ciągu ulicy Drapałka w Borówcu. Osobówka wjechała wprost pod rozpędzony pociąg osobowy z Łodzi do Poznania.
- Na miejscu okazało się, że cztery osoby nie żyją. To dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Wszystkie ofiary były pasażerami auta, które wjechało na przejazd. Auto zostało całkowicie zmiażdżone – powiedział Interii młodszy aspirant Marcin Tecław z poznańskiej straży pożarnej.
Obrażeń nie odniósł żaden z pasażerów pociągu. Na miejscu pracowali w piątek po południu policjanci i prokurator. Wyjaśnią, co było przyczyną tragedii. Trasa kolejowa Poznań-Łódź została zablokowana.
źr. wPolsce24 za remiza.pl, interia.pl