Polska

Już się cieszą na powtórkę w Polsce! „Złodziejka Le Pen nie może już startować w wyborach. Złodziei z PiS powinno spotkać to samo”

opublikowano:
mid-epa12000857_2
Marine Le Pen, choć jest liderką sondaży, została wykluczona z wyborów prezydenckich we Francji (Fot. PAP/EPA)
Sprzyjający władzy komentatorzy zachwyceni wykluczeniem Marine Le Pen z wyborów prezydenckich we Francji. Lewica, liberałowie i fanatycy w rodzaju Tomasza Lisa nie ukrywają, że oczekują powtórki w Polsce.

Inwektywy, fałszywe informacje i nieznośna egzaltacja – tak można streścić reakcję lewicowo-liberalnej części polskiej sceny publicystycznej na wykluczenie Marine Le Pen z francuskich wyborów prezydenckich. Wszystkie te elementy łączy w sobie komentarz byłego szefa „Faktów” TVN Tomasza Lisa.

- Złodziejka Le Pen nie może już startować w wyborach. Złodziei z PiS powinno spotkać to samo – napisał na X podekscytowany Lis.

Za co naprawdę skazali Le Pen?

Przypomnijmy: sąd skazał Le Pen na cztery lata pozbawienia wolności (dwa w zawieszeniu, dwa w areszcie domowym pod dozorem elektronicznym) i grzywną w wysokości 100 tysięcy euro. Te kary nie wejdą jednak w życie, dopóki polityk nie wyczerpie wszystkich możliwych apelacji od wyroku. Inaczej jest z pozbawieniem Le Pen biernych praw wyborczych. Ta kara zacznie obowiązywać od razu, a nie po odwołaniach. Zadecydowała o tym wcześniej francuska Rada Konstytucyjna, kierowana przez człowieka, który do niedawna był jednym z ważniejszych współpracowników prezydenta Emmanuela Macrona.

Za co skazana została Le Pen? Za sprzeniewierzenie funduszy publicznych, które miało polegać – w uproszczeniu – na tym, że asystenci zatrudniani w latach 2004-2016 przez polityków Frontu Narodowego w Europarlamencie pracowali faktycznie na rzecz partii. Jest to dość powszechna praktyka, kaliber sprawy wydaje się mniejszy, niż np. w przypadku fikcyjnego rozpisywania kilometrówek. Nie ma mowy o żadnej „kradzieży”, wydając wyrok sąd potwierdził, że działania Le Pen i innych osób zamieszanych w sprawę nie były prowadzone w celu osobistego wzbogacenia się.

Komentarze ze świata demokracji

Żaden trzeźwo myślący komentator nie może pominąć politycznego kontekstu wyroku, zupełnie niewspółmiernego do przewinienia. A co mówią ci mniej trzeźwi?

- Autorzy komentarzy na temat Le Pen nie znają uzasadnienia wyroku. Natomiast z góry zakładają, że każdy skrajny populista może łamać prawo i powinien - ich zdaniem - pozostać bezkarny, bo inaczej pojawią się oskarżenia o ograniczanie demokracji. Hulaj dusza, piekła nie ma – w swoim stylu skomentowała Dominika Wielowieyska z Gazety Wyborczej.

- Demokracja polega chyba też na tym, że szanuje się wyroki sądów. Szczególnie jeśli wywołują grymas na twarzy polityków. Tymczasem słyszę, że skazanie polityka za malwersacje środków publicznych to koniec demokracji. Świat jednak stanął na głowie – napisał na X Krzysztof Izdebski, liberalny aktywista i prawnik.

- Zamach na demokrację, bo sąd skazał złodzieja. Ciekawe standardy, nie powiem – to zdanie dziennikarza internetowego Radosława Karbowskiego, dotąd znanego głównie z researchu, a nie z publicystyki.

źr. wPolsce24

 

Polska

Służby zajmują się opozycją, a nie rosyjską dywersją! Porażające kulisy ataku na polskie tory

opublikowano:
Nagranie z kanału "wPolsce24" przedstawia polityczną debatę dotyczącą domniemanego aktu dywersji na polskiej kolei, który miał miejsce w pobliżu stacji Mika
(fot. wPolsce24)
Reporter telewizji wPolsce24 rozmawia z Iwoną Kurowską, starosta powiatu garwolińskiego. To ona, jako jedna z pierwszych podała informację o akcie dywersji polskich torach. Niestety, zaatakowali ja przedstawiciele aktualnego obozu rządzącego.
Polska

Tak wygląda 19-latek, który groził polskiemu prezydentowi i pisał do głowy państwa per "Karolku"

opublikowano:
Zatrzymany 19-latek, który groził prezydentowi Karolowi Nawrockiemu w rękach policji
Tak wygląda człowiek, który w internecie zwraca się do prezydenta per "Karolku" (Fot. policja.pl)
Trzy lata więzienia grożą 19-latkowi, który zamieścił w internecie groźby pod adresem prezydenta Karola Nawrockiego. Stołeczna policja pokazała dziś zdjęcia mężczyzny. To uczeń szkoły zawodowej, mieszkaniec powiatu otwockiego.
Polska

Gdzie jest Tusk? Na ważną konferencję wysłał swoich ministrów. "Zmarnowali tylko czas Polaków"

opublikowano:
mid-25b17404 ok
- Zabezpieczono obfity materiał dowodowy, który pozwoli na szybką identyfikację sprawców tego haniebnego aktu dywersji - zapewnił szef MSWiA Marcin Kierwiński. - Najlepsi funkcjonariusze zostali skierowani do tej sprawy – wtórował koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Choć ministrowie dwoili się i troili, przedstawiciel Kancelarii Prezydenta ocenił ich konferencję surowo: - Zmarnowali czas – powiedział Karol Rabenda, gość telewizji wPolsce24.
Polska

Ziobro z mocnym przekazem dla Tuska: „Nie dam się wykorzystać jak zwierzę w cyrku”

opublikowano:
Zbigniew Ziobro w garniturze siedzi w studiu telewizyjnym podczas programu na żywo
Zbigniew Ziobro w rozmowie z wPolsce24 podkreślił, że rząd Donalda Tuska zdecydował się realizować swoje cele, łamiąc prawo. Zaznaczył, że nie da się wykorzystać „jako zwierzę w cyrku”.
Polska

Pierwszy od 100 lat akt sabotażu na polskiej kolei. Paulina Matysiak: „Komunikacja rządu zawiodła”

opublikowano:
Paulina Matysiak w rozmowie o bezpieczeństwie infrastruktury kolejowej i chaosie informacyjnym
Posłanka Paulina Matysiak w programie Rozmowa Wikły na antenie telewizji wPolsce24 ocenia chaos informacyjny, jaki zapanował w rządzie Donalda Tuska po wydarzeniach na kolei, które oficjalnie zostały uznane za sabotaż.
Polska

Burza w Sejmie. Posłowie PiS krzyczą "precz z komuną" i opuszczają salę plenarną

opublikowano:
Posłowie PiS opuszczają salę sejmową przed głosowaniem nad wyborem Czarzastego na marszałka
Posłowie PiS opuszczają salę sejmową (fot, wPolsce24)
Tak ostro w polskim Sejmie nie było już dawno. Podczas prezentacji Włodzimierza Czarzastego jako kandydata na marszałka izby, posłowie Prawa i Sprawiedliwości opuścili salę obrad. Wcześniej z ław parlamentarnych można było usłyszeć gromkie: precz z komuną! Czarzasty tylko nerwowo się obracał, widać, że nie było mu do śmiechu. Został jednak wybrany na nowego marszałka.