Janusz Kowalski: Antifa może być wykorzystywana przez rosyjskie służby
Polityk PiS uważa, że podobne struktury, choć często posługują się hasłami mówiącymi o potrzebie ochrony środowiska czy równości, w praktyce mogą realizować cele obcych służb specjalnych – w tym rosyjskich.
Gość programu wspomniał sytuację sprzed Sejmu, gdy zaczepili go protestujący tam aktywiści klimatyczni z grupy Ostatnie Pokolenie. - Powiedziałem im pokażcie, kto was finansuje – wspominał poseł PiS.
- Jeżeli słyszę, że Antifa wyzywa dziennikarzy wPolsce 24 od faszystów, to widzę narrację rosyjską, narrację pewnej dezinformacji i pewnego rodzaju sposób na wszczynanie niepokojów. To ma oczywiście odwrócić uwagę od rzeczywistych problemów – mówił Janusz Kowalski, nawiązując do historii ze Zgorzelca.
Jak wynika z relacji reportera naszej stacji w trakcie marszu równości w Görlitz - niemieckiego miasta graniczącego z Zgorzelcem. W pewnym momencie niemiecki marsz przeszedł kładką na stronę polską, a następnie wracał mostem imienia Jana Pawła II. Podczas przejścia niemiecka Antifa miała zatrzymać się przy grupie modlących się Polaków i wyzywać ich od faszystów.
- Pytanie, czy była jakakolwiek reakcja służb -zastanawiał się poseł, którego zdaniem działalność Antify i podobnych grup wpisuje się w szerszy scenariusz destabilizacji wewnętrznej inspirowanej przez Kreml.
Cała rozmowa w materiale wideo
źr. wPolsce24