Groza we Wrocławiu. Koparka zerwała sieć trakcyjną i zrzuciła ją na ludzi na przystanku

Świadkowie relacjonują, że kierowca najpierw zatrzymał się przed wiaduktem, po czym ruszył, jakby zamierzał jednak spróbować przejazdu. Kiedy zorientował się, że się nie zmieści, nie cofnął, lecz skręcił w ul. Poznańską. W tym momencie koparka zahaczyła o przewody, zrywając je i posyłając w dół na ludzi.

Skończyło się na strachu
- To wyglądało bardzo groźnie, wszyscy odskoczyli w popłochu. Na szczęście nikogo nie poraził prąd - mówią świadkowie.
Według relacji mieszkańców, kierowca popełnił kilka błędów: skręcał z niewłaściwego pasa, a wcześniej przejechał pod wiaduktem „na styk”, po czym zatrzymał się na awaryjnych światłach, zanim wykonał feralny skręt.

Tramwaje jeszcze nie jeżdżą
Skutki zdarzenia są dotkliwe dla pasażerów komunikacji miejskiej. Przez uszkodzenie sieci na przystanku Wrocław Szczepin wstrzymano kursowanie trzech linii tramwajowych oraz dwóch linii autobusowych. Naprawa i usuwanie skutków awarii potrwa jeszcze kilka godzin.
źr. wPolsce24 za i.pl