Ukrainiec mieszkający w Polsce o swoich rodakach: Nie dziwię się, że jest taki hejt, sam bym im powiedział w****ać

- Jak na Stadionie Narodowym występował Maks Korż, to grupa Ukraińców zaczęła się zachowywać, jak grupa dzikusów z lasu. Czuję taki wstyd za te osoby, bo one psują reputację każdemu normalnemu Ukraińcowi - mówił na nagraniu.
Nagrywający tłumaczył, że żaden normalny mieszkaniec jego kraju nie wywija banderowską flagą, ale niestety wszędzie znajdą się patologiczne jednostki, które "robią syf".
Bloger nie ukrywał, że zachowanie jego pobratymców szczególnie go oburza ze względu na pomoc, którą jego naród otrzymał od Polaków.
- Boli mnie, bo jak wybuchła wojna, to Polska była jedynym krajem, który potraktował każdego Ukraińca i Ukrainkę, jak swoich, jak bliskich. Każdy pomagał, wspierał. Dlatego, jak patrzę na zachowanie takich osób [jak tych z koncertu - przyp. red.], to się nie dziwię, że pojawia się taki hejt na Ukraińców, i mówią "wyp***ajcie" z Polski, bo sam bym tak mówił - tłumaczył.
Ukrainiec przeprasza za innych i żywi nadzieję, że zachowanie "kilku matołów" nie przełoży się na stosunek do całej nacji i że on i jego rodacy będą mogli normalnie żyć i pracować w Polsce.
W treści zamieszczamy link do materiału wideo. Nie zamieszczamy całego wpisu, ponieważ wypowiedź zawiera liczne wulgaryzmy, których nie chcemy publikować w naszym artykule. Treść dla osób pełnoletnich.
Przypomnijmy, w sobotę 9 sierpnia na Stadionie Narodowym w Warszawie odbył się koncert białoruskiego rapera Maxa Korża, popularnego wśród Ukraińców, którzy tłumnie stawili się na warszawskiej arenie. Podczas koncertu doszło do skandalicznych scen z udziałem kilkudziesięciu fanów muzyka, którzy eksponowali flagi OUN-UPA oraz symboli kojarzonych z nazistowskim reżimem. Zachowanie Ukraińców oburzyło polską opinię publiczną.
źr. wPolsce24 za TikTok