Polska

Kierowniczką berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego została... niemiecka radna

opublikowano:
Joanna Kliszek.webp
Dr Joanna Kliszek nową kierowniczką berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego – kontrowersje wokół byłej radnej Zielonych (fot. Screenshot - X/Oskar Szafarowicz)
Instytut Pileckiego poinformował o zmianie na stanowisku kierownika oddziału w Berlinie. Została nim dr Joanna Kiliszek, wokół której narosło wiele kontrowersji. Wszystko z powodu doniesień, że kobieta była radną niemieckiej partii Zielonych.

Zgodnie z informacją przekazaną za pośrednictwem portalu X, na czołowe stanowisko berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego została powołana dr Joanna Kiliszek. Jak podkreślono, jest ona doświadczoną menedżerką, która od lat zajmuje się kwestiami kultury. W trakcie swojej pracy ma koncentrować się przede wszystkim na współpracy z warszawskimi naukowcami.

– Dr Joanna Kiliszek wielokrotnie w swojej karierze udowodniła, że jest sprawną menedżerką i potrafi budować współpracę między instytucjami kultury i nauki. Jestem przekonany, że jej doświadczenie i wizja pozwolą nadać berlińskiemu oddziałowi Instytutu Pileckiego nową dynamikę w badaniach i działalności publicznej – przekazał dyrektor Instytutu Pileckiego, prof. Krzysztof Ruchniewicz.

Wokół nominacji dr Kiliszek szybko narosło wiele kontrowersji. Wszystko z powodu ujawnienia informacji, że nowa kierowniczka berlińskiego oddziału jeszcze niedawno była radną podberlińskiej miejscowości Schönwalde-Glien z ramienia niemieckiej partii Sojuszu 90/Zieloni. Kobieta została powołana na to stanowisko w 2024 roku i była nawet wybrana jako reprezentantka gminy na obchody 35-lecia odnowienia samorządu... w Polsce, które odbyły się w Wągrowcu.

W związku z tym wielu komentujących zaczęło zastanawiać się, dlaczego osoba powiązana z niemieckimi władzami samorządowymi została kierowniczką polskiego instytutu zajmującego się kulturą.

źr.wPolsce24 za X/Instytytut Pileckiego

 

Polska

Mocne przemówienie prezydenta. Złożył premierowi zaskakującą propozycję

opublikowano:
mid-25815244.webp
Przemówienie Prezydenta podczas Święta Wojska Polskiego (fot. PAP/Rafał Guz)
To było pierwsze oficjalne wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego z okazji Święta Wojska Polskiego w rocznicę zwycięskiej bitwy z bolszewicką Rosją. Prezydent zaapelował do polityków wszystkich sił politycznych o wspólną budowę bezpieczeństwa Polski.
Polska

Kolejna ofiara Donalda Tuska? Więziony Dominik B. traci wzrok!

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-08-16 113828.webp
Dominik B., który przebywa w areszcie w związku ze sprawą RARS, ma poważne problemy zdrowotne. Jego stan dramatycznie się pogarsza, a mężczyzna wkrótce może stracić wzrok.
Polska

Znicze na Białorusi, pustka na Monte Cassino. Dyplomata Schnepf zlekceważył polskich bohaterów

opublikowano:
videoframe_15566.webp
Szokująca postawa Ryszarda Schnepfa, kierującego polską placówką dyplomatyczną w Rzymie. Nie znalazł on czasu, by 15 sierpnia położyć choćby symboliczną wiązankę kwiatów na cmentarzu pod Monte Cassino – miejscu, które na zawsze wpisało się w dzieje polskiego oręża.
Polska

Prezydent Karol Nawrocki: "Polska jest jedna i o tę jedną Polskę będę się upominał"

opublikowano:
mid-25815241.webp
(fot. PAP/Rafał Guz)
10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe pięć lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.
Polska

Wiadomości wPolsce24 - pełne wydanie z dnia 17.08.2025

opublikowano:
2019035_4.webp
Za nami pierwsze dni urzędowania prezydenta Karola Nawrockiego, a w tle jego pierwszych decyzji widać kolejną rządową aferę, która tym razem może naprawdę pogrążyć gabinet Donalda Tuska.
Polska

Robert Bąkiewicz usłyszał zarzuty. "Mordy w kubeł"

opublikowano:
2019392_2.webp
Robert Bąkiewicz i Krzysztof Wąsowski po przesłuchaniu przez prokuraturę
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła Robertowi Bąkiewiczowi zarzut znieważenia funkcjonariusza poprzez użycie nieodpowiedniego słowa. Problem w tym, że sam Bąkiewicz uważa, że nic takiego nie powiedział. W ramach środków zapobiegawczych działacz nie może zbliżać się do granicy polsko-niemieckiej.