Polska

Horror w polskim hospicjum. Pielęgniarka miała faszerować pacjentów morfiną, bo nie dawali pospać personelowi

opublikowano:
hands-4344711_1280
Starzy, schorowani ludzie mieli być faszerowani silnymi lekami, żeby personel mógł pospać (fot. ilustracyjna/ pixabay)
Pielęgniarka z hospicjum w Lubinie (woj. dolnośląskie) podawała swoim podopiecznym zawyżone dawki leków. Dlaczego? Bo pacjenci nie dawali pospać personelowi.

50-letnia pielęgniarka pracuje w miejskim hospicjum od kilku lat, zazwyczaj brała nocne zmiany. Jak ustaliła miejscowa policja, kobieta miała podawać pacjentom zwiększone dawki leków opioidowych, m.in. morfiny. Chodziło o podopiecznych charakteryzujących się ruchliwością, lubiących rozmawiać czy prosić w nocy o pomoc pielęgniarską. 50-latka faszerowała ich morfiną, żeby spokojnie pospać. 

Pielęgniarka dostała zarzuty, odsunięto ją od pracy

Pielęgniarka została zatrzymana 10 marca. Prokuratura już przedstawiła jej zarzuty narażenia nieokreślonej liczby pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Kobieta ma dozór policyjny i zakaz zbliżania się do lekarzy, pielęgniarek oraz opiekunów, z którymi pełniła czynności zawodowe. Została tymczasowo odsunięta od pracy.

Pielęgniarka nie przyznała się do winy i odmówiła złożenia wyjaśnień.

Przełożeni mogli wiedzieć?

Jak podają lokalne media, na policję zgłasza się coraz więcej rodzin, które chcą być świadkami w sprawie. Według TVN24 zabezpieczono obszerną dokumentację medyczną, trwają przesłuchania pracowników hospicjum i rodzin leżących tam chorych. Radio Wrocław podało z kolei, że zarzuty może usłyszeć więcej osób, jeśli potwierdzi się, że kadra kierownicza bagatelizowała informacje o nieprawidłowościach na oddziale.

Prokuratura nie wyklucza też zmiany kwalifikacji czynu popełnionego przez pielęgniarkę. Jeśli okaże się, że któryś z pacjentów hospicjum przedwcześnie zmarł właśnie z powodu zażywania końskich dawek opioidów, kobiecie będzie groziło dożywocie.

źr. wPolsce24 za lubin.pl, Radio Wrocław, TVN24, wprost.pl

Polska

Ziobro spotkał się z Orbanem. Wiemy, o czym rozmawiali

opublikowano:
Zbigniew Ziobro – były minister sprawiedliwości chwali Viktora Orbána i krytykuje rząd Donalda Tuska.
Zbigniew Ziobro – były minister sprawiedliwości chwali Viktora Orbána i krytykuje rząd Donalda Tuska (fot.Fratria/Andrzej Wiktor)
Zbigniew Ziobro spotkał się w czwartek w Budapeszcie z Viktorem Orbanem. Były minister sprawiedliwości w mediach społecznościowych podzielił się krótką relacją z tego wydarzenia.
Polska

Prezydencki minister o relacjach z Ukrainą: O pomoc Polski trzeba zabiegać

opublikowano:
Marcin Przydacz komentuje relacje prezydentów Karola Nawrockiego i Wołodymyra Zełenskiego
– Polska udzieliła Ukrainie ogromnego wsparcia w czasie wojny. Ale teraz trzeba przywrócić równowagę we wzajemnych stosunkach i szacunek dla polskich interesów – podkreślił Marcin Przydacz w programie Rozmowa Wikły na antenie wPolsce24.
Polska

Kapitan Anna Michalska bez wsparcia swoich kolegów w Straży Granicznej. “Nie odnosimy się do tej kwestii”

opublikowano:
annamichalska
Aktor Piotr Zelt nie usłyszy ostatecznego wyroku w głośnej sprawie o zniesławienie byłej rzeczniczki prasowej Komendanta Głównego Straży Granicznej, kpt. Anny Michalskiej. Jak ustalił dziennikarz Telewizji wPolsce24 Samuel Pereira, prokuratura – na polecenie ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka – wycofała apelację od wyroku uniewinniającego aktora. Poprosiliśmy - kilkakrotnie - SG o komentarz w tej sprawie. Niestety, reakcja aktualnych decydentów w SG w tej sprawie zdumiewa.
Polska

Dziennikarz zadzwonił do rzecznika Straży Granicznej w programie na żywo. Zdumiewające zachowanie

opublikowano:
Stopklatka pokazująca Samuela Pereirę w programie omawiającym porzucenie przez obecny polski rząd byłej rzeczniczki Straży Granicznej, Anny Michalskiej, w jej walce o dobre imię.
(fot. screen wPolsce24)
Ludzie Tuska porzucili kapitan Annę Michalską, byłą Rzecznik Straży Granicznej w jej walce o dobre imię. Zaatakowana przez patocelebrytów funkcjonariuszka nie może liczyć na wsparcie władzy, bo ta jest politycznym beneficjentem zachowań tych, którzy zniesławiali Michalską. Dlaczego jednak swojej koleżanki nie bronią dziś nawet przedstawiciele Straży Granicznej, którzy nie chcą zająć w jej sprawie żadnego stanowiska?