"Ekspert Tuska" Jacek Murański chce, żeby Jaki i Kaleta stracili immunitety. Następny w kolejce Stanowski

Jacek „Muran” Murański to zawodnik freak fightów, czyli groteskowych walk w klatce, toczony przez różnej maści celebrytów, patocelebrytów, dziwaków a nawet karłów. Zasłynął on swoimi opowieściami w czasie kampanii prezydenckiej. Murański w średnio składny sposób przekonywał na antenie TVP w likwidacji, że niejaki Wielki Bu ma jakieś straszne „haki” na ówczesnego kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego.
"Postać znana"
Ku osłupieniu nawet własnych fanów premier Donald Tusk powołał się na wynurzenia „Murana”. Stało się to podczas występu w Polsacie, tuż przed drugą turą wyborów.
- Postać znana, także panu Nawrockiemu – mówił o Murańskim premier Tusk, sugerując, że opowieści celebryt potwierdzają doniesienia Onetu o rzekomym uwikłaniu Nawrockiego we współpracę z sutenerami. Na dowód przytoczył kilka cytatów z Murańskiego.
"Patus z gal freak fightowych"
Internet zaroił się od filmików z wcześniejszych występów „Murana”, który udawał małpę, klął jak szewc i tak dalej. Więcej, niż pół Polski śmiało się też z Tuska, który dobrał sobie takiego „eksperta” na finiszu kampanii, którą prawdopodobnie w tym momencie Rafałowi Trzaskowskiemu przegrał.
Wśród szydzących z premiera i Murańskiego byli politycy PiS.
– W jakim państwie przyjdzie nam żyć, że jakiś patus z gal freak fightowych ma po dwudziestu latach zastępować Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która dwukrotnie za czasów rządów Donalda Tuska i jednokrotnie za rządów Prawa i Sprawiedliwości sprawdzała Karola Nawrockiego – mówił podczas konferencji prasowej poseł Sebastian Kaleta. – To jest patus, który ma kilkadziesiąt spraw za zniesławienie. Pół Polski się z niego śmieje, że to jest jedna z najgorszych postaci w polskim internecie – dodawał.
- Wyobraźcie sobie, co w głowie musi mieć człowiek, aby wymyślić tak podłą historię i wynaleźć jakiegoś człowieka, żeby pomówić swojego konkurenta politycznego. Przecież to są ludzie do szpiku kości źli – pisał w mediach społecznościowych europoseł Patryk Jaki.
Murański czuje się skrzywdzony i idzie do sądu
Teraz, jak donosi „Rzeczpospolita”, Murański przeszedł do kontrataku. Zamierza masowo pozywać polityków PiS i wszystkich, którzy go, jak mówi, skrzywdzili. Na pierwszy ogień poszli Sebastian Kaleta i Patryk Jaki, przeciwko którym freakfighter sporządził prywatne akty oskarżenia. Według „Rz” 2 września do Sejmu trafił wniosek o odebranie immunitetu temu pierwszemu politykowi. – Wytoczyłem też sprawę Patrykowi Jakiemu, jednak w przypadku Parlamentu Europejskiego procedura jest inna, bo z wnioskiem o uchylenie immunitetu musi wystąpić sąd – twierdzi Jacek Murański.
„Ekspert Tuska” zamierza też iść do sądu także m.in. z publicystą Rafałem Otoką-Frąckiewiczem oraz Robertem Mazurkiem i Krzysztofem Stanowskim z Kanału Zero.
– Po tym, gdy powołał się na mnie premier Donald Tusk, obudziłem się w nowej rzeczywistości jako pedofil, zboczeniec, dewiant, alkoholik i narkoman. To, co zrobili politycy PiS i zaprzyjaźnione z nimi media, to była kampania w iście goebbelsowskim stylu – powiedział „Rz” Murański.
źr. wPolsce24 za "Rzeczpospolita"










