Polska

Bulwersująca sprawa. Dwaj dziennikarze TVN Turbo oskarżeni o gwałt

opublikowano:
justice-2060093_1280.webp
(Fot. Pixabay)
Dwóch znanych dziennikarzy TVN Turbo zostało oskarżonych o gwałt. Pokrzywdzonymi są dwie kobiety w wieku 26 i 34 lat o orientacji homoseksualnej. „Wykorzystując upojenie alkoholem dwóch kobiet, doprowadzili je do obcowania płciowego, a także do poddania się innej czynności seksualnej” - wyjaśniają śledczy z Katowic. Oskarżeni twierdzą, że padli ofiarą prowokacji.

Bulwersującą sprawę ze szczegółami opisuje katowicki dodatek „Gazety Wyborczej”.

Do zdarzenia doszło w Katowicach, w nocy z 11 na 12 października 2024 r. W tym czasie w aglomeracji katowickiej odbywał się Rajd Śląska, na który przyjechali Adam K. i Patryk M., pracujący dla TVN Turbo. Wieczorem pojechali do restauracji "Stara Ponderosa". 

Dwaj panowie z telewizji

Spotkali tam cztery kobiety - „Magda, Renata, Ania i Dagmara [imiona zmienione -przyp. red.] - co ważne dla tej sprawy - są orientacji homoseksualnej” – zaznacza „GW”.

Dziennikarze dosiedli się do kobiet, które rozpoznały w nich "panów z telewizji". 

Po pewnym czasie dwie z nich wsiadły z dziennikarzami do taksówki i ruszyły w stronę wynajętego przez siebie mieszkania na ulicy Bytkowskiej. To tam – twierdzi prokuratura - miało dojść do gwałtu. 

Były pijane i nie kontaktowały

Według śledczych, mimo że upojone alkoholem kobiety już "nie kontaktowały", jednej z nich udało się wybrać numer telefoniczny koleżanki. Kiedy ta usłyszała niepokojące odgłosy, postanowiła interweniować.

Wezwani na miejsce policjanci i ratownicy medyczni potwierdzili, że kontakt z paniami w feralnym mieszkaniu - Magdą i Renatą - był utrudniony. Zdaniem biegłych w chwili zdarzenia mogły mieć nawet po 2 promile alkoholu. 

Potem poszkodowane mówiły śledczym, że ostatnią relację intymną z mężczyznami miały jako nastolatki. Twierdziły, że nie pamiętają, co się wydarzyło w mieszkaniu na Bytkowskiej i nie chcą żadnego śledztwa.  

Wersja oskarżonych

Adam K. i Patryk M. nie przyznają się do winy. Twierdzą, że po zamknięciu "Starej Ponderosy" kobiety zaprosiły ich do siebie, aby kontynuować imprezę. Według ich wersji wszyscy pili alkohol, tańczyli, a potem za zgodą kobiet uprawiali seks. Kobiety były przytomne, a przestały się odzywać dopiero wtedy, gdy do mieszkania wpadły ich koleżanki. Kiedy mężczyźni wychodzili, jedna z kobiet miała krzyknąć za nimi, że będą musieli zapłacić.

Adam K. i Patryk M. nie chcieli rozmawiać z dziennikarzem „GW” o sprawie. Jedynie ich pełnomocnik mecenas Jakub Wende przesłał oświadczenie. "Oświadczamy, z całą mocą, że jesteśmy niewinni. Znane nam dowody nie tylko powyższe potwierdzają, ale prowadzą do wniosku, że staliśmy się ofiarami prowokacji" – przekonują Adam K. i Patryk M.

Za zamkniętymi drzwiami

Katowicka prokuratura nie zatrzymała oskarżonych. Wydała im jednak zakaz zbliżania się do kobiet. Dodatkowo podejrzani musieli wpłacić po 30 tys. zł poręczenia majątkowego. 

- Akt oskarżenia trafił do wydziału V karnego, nie wyznaczono jeszcze terminu pierwszej rozprawy – powiedział „GW” sędzia Jacek Krawczyk, rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach. Ze względu na charakter sprawy proces dziennikarzy TVN Turbo będzie się toczył za zamkniętymi drzwiami.

Jest jeszcze sprawa Buddy

A to nie jest ich jedyny problem. W marcu Adam K. został zatrzymany przez CBŚP w związku ze śledztwem dotyczącym grupy przestępczej kierowanej przez youtubera Buddę. Po tej akcji Warner Bros Discovery, właściciel TVN Turbo, zawiesił współpracę z dziennikarzem. Nadal prowadzi on jednak audycję w radiu Eska Rock.

źr. wPolsce24 za "Gazeta Wyborcza. Katowice"

Aktualizacja

Otrzymaliśmy oświadczenie Eski ROCK w sprawie Adama K., które publikujemy poniżej:

"W związku z informacjami dotyczącymi zarzutów wobec Adama K., podjęliśmy decyzję o natychmiastowym zawieszeniu współpracy z nim do czasu pełnego wyjaśnienia sprawy przez odpowiednie organy. Zawieszona zostaje również emisja współprowadzonej przez niego audycji „Garaż” w radiu Eska ROCK.

Krzysztof Głowiński-Lubiak

PR Manager Grupy ZPR Media"

 

Polska

Kolejna ofiara Donalda Tuska? Więziony Dominik B. traci wzrok!

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-08-16 113828.webp
Dominik B., który przebywa w areszcie w związku ze sprawą RARS, ma poważne problemy zdrowotne. Jego stan dramatycznie się pogarsza, a mężczyzna wkrótce może stracić wzrok.
Polska

Znicze na Białorusi, pustka na Monte Cassino. Dyplomata Schnepf zlekceważył polskich bohaterów

opublikowano:
videoframe_15566.webp
Szokująca postawa Ryszarda Schnepfa, kierującego polską placówką dyplomatyczną w Rzymie. Nie znalazł on czasu, by 15 sierpnia położyć choćby symboliczną wiązankę kwiatów na cmentarzu pod Monte Cassino – miejscu, które na zawsze wpisało się w dzieje polskiego oręża.
Polska

Prezydent Karol Nawrocki: "Polska jest jedna i o tę jedną Polskę będę się upominał"

opublikowano:
mid-25815241.webp
(fot. PAP/Rafał Guz)
10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe pięć lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.
Polska

Wiadomości wPolsce24 - pełne wydanie z dnia 17.08.2025

opublikowano:
2019035_4.webp
Za nami pierwsze dni urzędowania prezydenta Karola Nawrockiego, a w tle jego pierwszych decyzji widać kolejną rządową aferę, która tym razem może naprawdę pogrążyć gabinet Donalda Tuska.
Polska

Robert Bąkiewicz usłyszał zarzuty. "Mordy w kubeł"

opublikowano:
2019392_2.webp
Robert Bąkiewicz i Krzysztof Wąsowski po przesłuchaniu przez prokuraturę
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła Robertowi Bąkiewiczowi zarzut znieważenia funkcjonariusza poprzez użycie nieodpowiedniego słowa. Problem w tym, że sam Bąkiewicz uważa, że nic takiego nie powiedział. W ramach środków zapobiegawczych działacz nie może zbliżać się do granicy polsko-niemieckiej.
Polska

PILNE. Siłowe wejście do Krajowej Rady Sądownictwa? Alarm w mediach społecznościowych

opublikowano:
krs wejście.webp
O wejściu ludzi z Ministerstwa Sprawiedliwości do gmachu KRS poinformowali jej członkowie na specjalnym briefingu (Fot. screen wPolsce24)
Dwie osoby próbowały wejść nielegalnie do gabinetów członków Krajowej Rady Sądownictwa – alarmują przedstawiciele tej instytucji. Jedną z nich miał być sędzia pełniący obecnie ważną funkcję w Ministerstwie Sprawiedliwości.