Donald Tusk wrócił do Sejmu i odpowiadał na pytania posłów. To był jeden wielki atak na PiS

Tusk w typowy dla siebie sposób manipulował danymi, silił się na nieśmieszne żarty i w prowokacyjny sposób zwracał się do parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Tak było między innymi wówczas, gdy mówił o wprowadzonym przez jego rząd finansowaniu in vitro.
- Cieszę się, że po latach brutalnej walki i upokarzania dzieci urodzonych dzięki procedurze in vitro, program znowu przynosi efekt demograficzny - powiedział Donald Tusk.
Premier odpowiadał na pytania wybiórczo, zasłaniając się faktem, że nie będzie odpowiadał na inwektywy.
Słuchając premiera, można było odnieść wrażenie, że żyjemy w kraju, który byłby wręcz rajem na ziemi, gdyby nie fakt, że przez osiem lat rządziło PiS.
źr. wPolsce24