Ależ orka! Donald Tusk uciekł z Sejmu po swoim exposé. Zandberg nokautuje, Czarnek dobija leżącego

W czasie przemówienia premiera na sali nie było większości posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy w ten sposób postanowili zaprotestować przeciwko wielokrotnemu łamaniu prawa przez ludzi Donalda Tuska.
Opozycja - od lewej do prawej strony - zjednoczyła się dopiero wówczas, gdy szef rządu skończył swoje wystąpienie. Wtedy jednak to właśnie Tusk postanowił opuścić salę sejmową.
Premier był nieobecny, choć do pytań zgłosiło się aż 267 posłów. Niektóre z nich warto przytoczyć, bo doskonale dekonstruują kłamstwa i manipulacje, które przytoczył premier Tusk.
Poseł PiS Przemysław Czarnek przypomniał premierowi, że broni dziś m. in. obecnej minister edukacji Barbary Nowackiej, która w rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau "oczerniła Polaków, mówiąc, że to oni budowali obóz".
- Ta sama minister zlikwidowała wszystkie programy godnościowe dla Polaków w Ministerstwie Edukacji - dodawał Czarnek.
Polityk zapytał szefa rządu, dlaczego "nie uniesie się honorem i nie poda się do dymisji"? Przypomniał także o obcinanu funduszy dla instytucji kluczowych dla zdrowia i bezpieczeństwa Polaków i nieco - retorycznie - zapytał w czyim interesie podejmowane są decyzje rządu:
Równie celnie punktował Tuska Adrian Zandberg, lider partii Razem, który przypomniał m. in. sprawę wyłączonego reaktora Maria:
Krótko - acz mocno i dosadnie - podsumował rząd Donalda Tuska Marek Jakubiak:
Z kolei o zablokowanych inwestycjach na Odrze, oddawaniu Niemcom nabrzeży w Porcie Szczecin, obcięciu funduszy na budowę Terminala Kontenerowego w Świnoujściu i katastrofalnej polityka rządu D. Tuska na Pomorzu Zachodnim mówił Marek Gróbarczyk, b. minister infrastruktury:
Manipulacje Tuska dotyczące CPK wychwyciła z kolei posłanka Paulina Matysiak:
Szkoda jedynie, że zdecydowanej większości tych pytań nie miał odwagi wysłuchać ich adresat, premier Donald Tusk.
źr. wPolsce24