Skrajna bezczelność niemieckiego ambsadora. Poszło o zniszczoną w czasie wojny Polskę

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości, Arkadiusz Mularczyk, zwrócił się do niemieckiego ambasadora za pośrednictwem portalu X. Polityk przyznał, że przygotował specjalny raport dokumentujący skalę zniszczeń wyrządzonych przez Niemcy podczas inwazji na Polskę w 1939 roku. Dokument wskazuje również konkretną kwotę nierozliczonego długu naszego zachodniego sąsiada wobec Polski.
-Jest to kluczowy element zrozumienia, jakie działania są niezbędne po stronie Niemiec, aby budować prawdziwie partnerskie i odpowiedzialne relacje polsko-niemieckie - napisał europoseł.
Na wpis Mularczyka zareagował ambasador Berger, który w ostentacyjny sposób zlekceważył dokument, stawiając go w cudzysłów i twierdząc, że nie będzie on w żaden sposób kształtował przyszłych relacji między państwami. Dodał również, że tego typu działania „pomagają jedynie Putinowi”.
Wypowiedź dyplomaty wywołała oburzenie wielu internautów. Sam Mularczyk odniósł się do słów Bergera, sugerując, że ambasador powinien zrezygnować z obecnej funkcji i powrócić do swojego kraju.
- Pańska reakcja pokazuje całkowite wyparcie historii i niemieckiej odpowiedzialności za wywołanie II wojny światowej. Jeśli przypominanie faktów i domaganie się sprawiedliwości uznaje Pan za „wsparcie Putina”, oznacza to, że nie rozumie Pan swojej misji w Polsce. W takiej sytuacji powrót do Berlina byłby rozwiązaniem uczciwszym wobec obu naszych narodów - napisał europoseł PiS w odpowiedzi.
źr.wPolsce24 za X/Arkadiusz Mularczyk i Miguel Berger











