Czy Jacek Bartosiak odzyskał doktorat? "Nie dostałem jeszcze pisma"

Sprawa dotyczyła pracy doktorskiej pt. „Geostrategiczna sytuacja USA i Chin na zachodnim Pacyfiku i w Eurazji a amerykańska koncepcja wojny powietrzno-morskiej”, którą Bartosiak obronił dziewięć lat temu.
Tło i zarzuty o plagiat
W 2023 roku badacz Michał Piegzik, specjalista historii i prawa Japonii, postawił zarzut plagiatu wobec Bartosiaka.
Komisja Instytutu Studiów Politycznych PAN rozpoczęła procedurę weryfikacyjną, zakończoną decyzją o odebraniu doktoratu. Raport prawny wskazywał na przypisanie sobie przez Bartosiaka istotnych fragmentów cudzej pracy, co miało naruszać przepisy prawa o szkolnictwie wyższym.
Odwołanie i wyrok drugiej instancji
Bartosiak nie zgadzał się z decyzją i zapowiedział odwołanie.
W czerwcu 2025 roku Rada Doskonałości Naukowej uchyliła decyzję instytutu PAN i przekazała sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Organ odwoławczy podkreślił, że wcześniejsza decyzja była niezgodna z polskim prawem:
- Biuro Rady Doskonałości Naukowej uprzejmie informuje, że decyzją z dnia 30 czerwca br. Rada Doskonałości Naukowej uchyliła uchwałę nr 62 Rady Naukowej Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk z dnia 14 czerwca 2024 r. o stwierdzeniu nieważności uchwały Instytutu Studiów Politycznych PAN z dnia 24 czerwca 2016 r. o nadaniu dr. Jackowi Bartosiakowi stopnia doktora w dyscyplinie nauki o polityce i administracji i przekazała sprawę do ponownego rozpatrzenia temu samemu organowi I instancji - taką opinię przekazał Artur Woźniak, kierownik działu prawnego i rozwoju kadr naukowych przekazał w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Jednocześnie portal informuje, że decyzja Rady Doskonałości Naukowej nie jest jeszcze prawomocna (uprawomocni się pod koniec października), ale jedyną stroną, która może wnieść wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy jest Bartosiak.
Do decyzji nie odniósł się formalnie jeszcze organ unieważniający doktorat.
Jak tłumaczy w rozmowie z Wirtualnymi Mediami profesor Dariusz Stola, przewodniczący Rady Naukowej Instytutu Studiów Politycznych PAN, "nie dostał jeszcze pisma Rady Doskonałości Naukowej", więc nie chce go komentować.
Kontrowersje wokół procesu
W opinii Bartosiaka jego doktorat był ważny przez cały czas, a zarzuty były wynikiem manipulacji grupy osób.
Bartosiak wskazywał także na błędy proceduralne komisji, które miały prowadzić do nieprawidłowej oceny jego pracy.
Twierdził, że różnice między plagiatem a niepoprawnym cytowaniem zostały niewłaściwie rozstrzygnięte, a promotor i recenzenci utrzymywali pozytywne opinie o pracy doktorskiej.
źr. wPolsce24 za WirtualneMedia