Droga jak z Barei za pieniądze podatników. Wójtem z Pomorza zainteresowała się prokuratura

"Prokuratura rejonowa w Gdańsku-Wrzeszczu, postanowieniem prokuratora z dnia 24.07.2025 r. wszczęła postępowanie w sprawie mającego mieć miejsce w 2024 roku w Stężycy niedopełnienia obowiązków przez Wójta Gminy Stężyca w związku z wydatkowaniem środków publicznych na realizację inwestycji budowlanych oraz przy sprzedaży nieruchomości gruntowych przy czym działano na szkodę interesu publicznego tj. czyn z art. 231 par. 1 KK."
Tak brzmi treść postanowienia Prokuratury, która zajęła się zgodnością inwestycji z ustawą o finansach publicznych. Każdy samorząd ma obowiązek wydatkować pieniądze w sposób celowy, oszczędny i zgodny z prawem. W przypadku Stężycy pojawiły się poważne wątpliwości, czy te warunki zostały spełnione.
Drogi za 7 milionów bez papierów
Największa z inwestycji, które znalazły się pod lupą Prokuratury to przebudowa dróg w Kamienicy Szlacheckiej i Nowej Wsi. Jej wartość to około 7 milionów złotych, a finansowanie pochodziło z budżetu gminy oraz środków zewnętrznych.
Kolejnym wydatkiem – mającym służyć mieszkańcom – była się ścieżka rowerowa Szymbark–Wierzyca. To inwestycja szacowana na blisko 2 miliony złotych. W obu przypadkach chodzi więc o projekty o strategicznym znaczeniu i dużym ciężarze finansowym.
I w obu przypadkach pojawiły się potężne wątpliwości. Prace budowlane związane z drogami w gminie rozpoczęto jeszcze latem 2024 roku. Problem w tym, że formalne pozwolenia na budowę wydano dopiero 8 i 9 października. W grudniu uchylił je wojewoda, ponowne pozwolenie zostało uzyskane w maju. A ścieżka przecież powstała. Jak odpowiednie zapisy znalazły się w dzienniku budowy? Jak powstała wszelka dokumentacja budowlana bez stosownych pozwoleń? To może oznaczać, że przez kilka miesięcy inwestycje za miliony złotych były prowadzone bez niezbędnych decyzji administracyjnych.
Jak widać, wątpliwości te podzielają organy ścigania.
Wójt pod paragrafem 231? Pracownicy gminy pod lupą!
Zgodnie z informacją Prokuratury, wójt gminy Stężyca mógł przekroczyć swoje uprawnienia i nie dopełnić obowiązków służbowych. Sprawa została zakwalifikowana jako potencjalne naruszenie art. 231 §1 Kodeksu karnego.
Na liście osób do przesłuchania znajdują się również była naczelnik wydziału inwestycji Weronika Ciachowska, obecnie sekretarz gminy oraz urzędnicy odpowiedzialni za finanse gminy oraz radni i sołtysi, którzy wizytowali inwestycje prowadzone bez pozwoleń na budowę. Co ciekawe, radni omawiali te inwestycje na sesji rady gminy. We wrześniu 2024 roku. Wygląda na to, że śledczy chcą odtworzyć cały przebieg wydarzeń i wskazać osoby odpowiedzialne.
Warto dodać, że obecnie warstwa asfaltu ze „śmiesznej” drogi w Stężycy została zdjęta i droga powstaje ponownie, ponownie za pieniądze mieszkańców gminy.
Mieszkańcy Stężycy oczekiwali nowych dróg i wygodnej ścieżki rowerowej. Zamiast tego pojawiły się pytania o brak pozwoleń, nielegalną wycinkę i sposób wydawania publicznych pieniędzy. Teraz sprawa znalazła się w rękach prokuratury, a nad wójtem zawisły naprawdę czarne chmury. A to tylko część problemów, z jakimi mierzą się samorządowcy Stężycy. Niedawno uprawomocnił się wyrok w głośnej sprawie trenera lokalnej młodzieży – Michała Chmielewskiego, który padł ofiarą bezpodstawnych oskarżeń. Za te oskarżenia wójt Ireneusz Stencel nagradzał lokalnych działaczy. Czy odznaczenia i związane z nimi benefity zostaną odebrane, czy wójt wycofa się ze składanych przez siebie gratulacji? Do tematu wrócimy.
źr. wPolsce24