Boniek o akcie oskarżenia: polityczny paszkwil, obrzucanie błotem uczciwych ludzi
Prokuratura Krajowa, na czele której stoi Adam Bodnar poinformowała w piątek, że prokurator zachodniopomorskiego pionu PZ PK skierował akt oskarżenia, w którym 14 osobom zarzucono łącznie popełnienie 23 przestępstw.
Wielkie straty PZPN
Zbigniew Boniek jest oskarżony o działanie na szkodę PZPN jako jego prezes w latach 2014–2021.
Według prokuratury Boniek, działając wspólnie z innymi osobami, miał nadużyć swoich uprawnień i nie dopełnić obowiązków, co spowodowało stratę w wysokości ponad 1 mln zł. Chodzi o zapłatę tej kwoty spółce O. za rzekomo fikcyjne negocjacje umowy sponsorskiej między PZPN a spółką U.
Boniek odpiera zarzuty
Boniek odrzuca oskarżenia, określając je jako politycznie motywowane. „Trudno ustosunkować się do aktu oskarżenia, w którym jest nieprawda” – powiedział były prezes PZPN i legendarny piłkarz reprezentacji Polski.
Były prezes PZPN jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej piłki nożnej, a zarzuty wobec niego rzucają cień na jego wieloletnią działalność w świecie sportu. Wypowiedzi Bońka sugerują, że widzi w tej sprawie elementy politycznej rozgrywki. Określenie aktu oskarżenia mianem „politycznego paszkwilu” wskazuje na przekonanie, że zarzuty są próbą zdyskredytowania jego osoby i działalności.
Co ciekawe jeszcze w toku śledztwa Zbigniew Boniek podkreślał, że postępowanie przeciwko niemu jest "pisowską zemstą" i zwracał się do prokuratora Dariusza Korneluka, nominata Adama Bodnara o to, by ten osobiście przejął nadzór nad śledztwem. Jak widać Boniek niewiele jednak wskórał.
źr. wPolsce24 za PAP