Polska

88-latek stracił blisko 1,2 miliona złotych, bo uwierzył oszustom. Pieniądze wynosił w reklamówkach

opublikowano:
polish-2650341_1280.webp
(fot. Pixabay)
Łącznie blisko 1,2 mln zł stracił 88-letni białostoczanin, który uwierzył w zyskowne inwestycje i przelewał pieniądze oszustom, podającym się przedstawicieli firmy zajmującej się taką działalnością. Kilkaset tys. zł przekazał im też w gotówce, po pieniądze przychodzili do niego rzekomi kurierzy z umówionym hasłem.

Jak poinformował zespół prasowy podlaskiej policji, w połowie stycznia 88-letni mieszkaniec Białegostoku zainteresował się internetową reklamą inwestycji w projekty jednego z koncernów paliwowych; miały dawać pewny i bezpieczny zarobek.

Inwestycja w metale szlachetne

Po wypełnieniu kwestionariusza zadzwonił do niego mężczyzna podający się za "kierownika firmy inwestycyjnej", przekonał seniora, że został wylosowany do udziału w tych inwestycjach. 88-latek dostał specjalny numer klienta, ale żeby zacząć inwestować, musiał dokonać wpłaty 1 tys. zł. Wtedy osobą dzwoniącą był już kolejny mężczyzna, ten podawał się za "opiekuna" inwestycyjnego.

Polecił instalację aplikacji na telefon, która miała służyć do inwestowania i zalogowanie się do niej. Zaproponował inwestycje w metale szlachetne; pierwsza wpłata na wskazane konto wyniosła 25 tys. zł. Aplikacja pokazywała, że od razu inwestycja zaczęła przynosić zysk. Wtedy padła kolejna propozycja - lokowanie pieniędzy w kryptowalutach. Tu - jak przekonywał ów doradca - potrzebne byłyby jednak większe kwoty.

Senior widział zyski

88-latek sprzedał więc obligacje. Do tego uwierzył oszustom, że najlepiej jak kwotę przekaże w gotówce (tłumaczono mu, że przy przelewie bank pobierze opłatę). Więc w ustalonym miejscu przekazał 120 tys. zł w reklamówce mężczyźnie, który miał być kurierem i znał umówione hasło.

"W kolejnych dniach mężczyzna przekazywał spakowane do reklamówek kolejne kwoty pieniędzy. Odbierali je kurierzy w umówionym miejscu, za każdym razem podając hasło" - podała policja. Senior znowu widział zyski w aplikacji i chciał pieniądze wypłacić. Wtedy oszuści zażądali wpłaty blisko 100 tys. zł, które miałyby być potwierdzeniem m.in. tego, iż nie ma przestępstwa prania pieniędzy.

Dopiero wtedy o tych inwestycjach dowiedziała się rodzina 88-latka, a on sam zawiadomił policję.

Ważny apel policji!

A ta po raz kolejny apeluje o rozsądek przy tego typu decyzjach finansowych. Prosi, by zwracać uwagę na wszystkie oferty składane telefonicznie czy przez internet, gdy ktoś chce szybko pozyskać dane, oferuje możliwość szybkich i wysokich zysków dzięki inwestycjom np. w kryptowaluty lub chce zainstalować na komputerze czy telefonie oprogramowanie, w tym do zdalnej obsługi typu Any Desk, które pozwala na nielegalny dostęp do kont.

"Zastanów się przez chwilę. Skontaktuj się w tej sprawie z kimś bliskim, znajomym, zachowaj ostrożność i nie daj się skusić atrakcyjną ofertą. Jeżeli podejrzewasz, że padłeś ofiarą oszustwa, skontaktuj się ze swoim bankiem oraz zawiadom policję" - apelują funkcjonariusze podlaskiej policji.

W tym regionie seniorzy najczęściej są ofiarami oszustw metodą "na wnuczka" czy "na policjanta", kiedy przestępcy przekonują ich, że ktoś bliski potrzebuje pomocy finansowej. Aby starszych mieszkańców miasta po raz kolejny przestrzec przed taką przestępczością, a marcowym wydaniu bezpłatnej gazety wydawanej przez magistrat, która trafia do skrzynek pocztowych mieszkańców, znalazł się artykuł z ostrzeżeniem i przypomnieniem metod działania przestępców.

Z danych komendy wojewódzkiej policji w Białymstoku wynika, że w 2024 roku blisko 4,6 mln zł stracili mieszkańcy Podlaskiego wskutek oszustw "na wnuczka". Udało się odzyskać niespełna 150 tys. zł; zatrzymano 21 podejrzanych, głównie tzw. odbieraków, czyli te osoby, które przychodziły po pieniądze. 

żr. wPolsce24 za policja/PAP

 

Polska

Kolejna ofiara Donalda Tuska? Więziony Dominik B. traci wzrok!

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-08-16 113828.webp
Dominik B., który przebywa w areszcie w związku ze sprawą RARS, ma poważne problemy zdrowotne. Jego stan dramatycznie się pogarsza, a mężczyzna wkrótce może stracić wzrok.
Polska

Znicze na Białorusi, pustka na Monte Cassino. Dyplomata Schnepf zlekceważył polskich bohaterów

opublikowano:
videoframe_15566.webp
Szokująca postawa Ryszarda Schnepfa, kierującego polską placówką dyplomatyczną w Rzymie. Nie znalazł on czasu, by 15 sierpnia położyć choćby symboliczną wiązankę kwiatów na cmentarzu pod Monte Cassino – miejscu, które na zawsze wpisało się w dzieje polskiego oręża.
Polska

Prezydent Karol Nawrocki: "Polska jest jedna i o tę jedną Polskę będę się upominał"

opublikowano:
mid-25815241.webp
(fot. PAP/Rafał Guz)
10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe pięć lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.
Polska

Wiadomości wPolsce24 - pełne wydanie z dnia 17.08.2025

opublikowano:
2019035_4.webp
Za nami pierwsze dni urzędowania prezydenta Karola Nawrockiego, a w tle jego pierwszych decyzji widać kolejną rządową aferę, która tym razem może naprawdę pogrążyć gabinet Donalda Tuska.
Polska

Robert Bąkiewicz usłyszał zarzuty. "Mordy w kubeł"

opublikowano:
2019392_2.webp
Robert Bąkiewicz i Krzysztof Wąsowski po przesłuchaniu przez prokuraturę
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła Robertowi Bąkiewiczowi zarzut znieważenia funkcjonariusza poprzez użycie nieodpowiedniego słowa. Problem w tym, że sam Bąkiewicz uważa, że nic takiego nie powiedział. W ramach środków zapobiegawczych działacz nie może zbliżać się do granicy polsko-niemieckiej.
Polska

PILNE. Siłowe wejście do Krajowej Rady Sądownictwa? Alarm w mediach społecznościowych

opublikowano:
krs wejście.webp
O wejściu ludzi z Ministerstwa Sprawiedliwości do gmachu KRS poinformowali jej członkowie na specjalnym briefingu (Fot. screen wPolsce24)
Dwie osoby próbowały wejść nielegalnie do gabinetów członków Krajowej Rady Sądownictwa – alarmują przedstawiciele tej instytucji. Jedną z nich miał być sędzia pełniący obecnie ważną funkcję w Ministerstwie Sprawiedliwości.