Magazyn

Magazyn

Niemiecki MSZ jednym słowem wyjaśnia rosyjską propagandę na temat 17 września 1939 roku

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 20 września 2024
  • Czas: sek

W Polsce zdążyliśmy już przywyknąć do tego, że wcześniej sowiecka, a teraz rosyjska propaganda i narracja historyczna z zasady nie ma wiele wspólnego z prawdą. Dziś odkrywają to też Niemcy, poróżnione ze swoim do niedawna wschodnim partnerem jego agresją na Ukrainę. „Serio?” - taki wpis pojawił się na oficjalnym kanale niemieckiego MSZ w serwisie X w odpowiedzi na rosyjską opowieść o 17 września 1939 roku.

Armia Czerwona nigdy nie jest agresorem, jeśli już wkracza na jakieś terytorium to tylko po to, by nieść pokój i ład społeczny. Agresja na Ukrainę jest tak tłumaczona przez rosyjską propagandę, która miała rzekomo na celu ochronę rosyjskojęzycznej ludności zamieszkującej Donbas i inne wschodnie rejony Ukrainy. Identycznie tłumaczyli Sowieci, a dziś Rosjanie agresję na Polskę 17 września 1939 roku. W podręcznikach do historii, z jakich uczyły się polskie dzieci w PRL-u, ta propaganda była także kolportowana. Oto Armia Czerwona, widząc, że polskie wojsko przegrywa z hitlerowskim najeźdźcą, zatroskana o los ludności na wschodnich rubieżach II RP wkroczyła z bratnią pomocą. Niestety, jak się okazuje, ta absurdalna narracja, zadająca chociażby kłam istnieniu niemiecko-sowieckiego porozumienia w postaci paktu Ribbentrop-Mołotow jest w Rosji obowiązująca do dziś.

Ministerstwo spraw zagranicznych Rosji opublikowało we wtorek w mediach społecznościowych film upamiętniający 85. rocznicę inwazji Związku Radzieckiego na Polskę w 1939 r., wspólnie z nazistowskimi Niemcami. Oba mocarstwa potajemnie zgodziły się na podział kraju między sobą w ramach paktu Ribbentrop-Mołotow, a inwazja zapoczątkowała II wojnę światową.

„17 września 1939 r. Armia Czerwona rozpoczęła operację militarną na wschodnich terenach Polski, zapobiegając ludobójstwu ludności Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy” – napisało rosyjskie MSZ na portalu X. W nagraniu wideo Rosja stwierdziła, że przedstawianie Związku Radzieckiego jako „agresora” jest „sprzeczne z prawdą historyczną” i stwierdziła, że nie było innego wyboru, jak tylko najechać Polskę, ponieważ w przeciwnym razie Niemcy zajęłyby całe terytorium Polski, co postawiłoby Rosję w słabej pozycji strategicznej. „Związek Sowiecki starał się również zapewnić bezpieczeństwo ludności ukraińskiej i białoruskiej w Polsce” – dodało ministerstwo.

Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiedziało w czwartek na wpis Rosji jednym słowem: „Serio?”

Opublikowano także mapę Polski podpisaną przez radzieckiego dyktatora Józefa Stalina i ministra spraw zagranicznych nazistowskich Niemiec Joachima von Ribbentropa, na której pokazano, w jaki sposób zostanie podzielony między nich kraj, z hasztagami „#MolotovRibbentropPact” i „#HitlerStalinPact”.

Reakcja niemieckiego MSZ jest krzepiąca, nawet jeśli jej motywacją była jedynie chęć podkreślenia współ-, a nie pełnej odpowiedzialność Niemiec za wymazanie z mapy państwa polskiego w 1939 roku.

wPolsce24/ Domena Publiczna

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast