Gospodarka

Zrozpaczony rolnik oddaje plony za darmo. A w sklepie... 10 zł za kilogram!

opublikowano:
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.

W poruszającym nagraniu, które obiegło media społecznościowe, mężczyzna zrozpaczony sytuacją na rynku warzyw zwrócił się z apelem do wszystkich Polaków.

– Nie chcę za to nawet złotówki. Jeśli ktoś chce przyjechać i zebrać paprykę, zapraszam. Chętnie pomogę – mówi zrezygnowany rolnik.

Na jego czterech hektarach czerwieni się tysiące dorodnych owoców – papryka, której nikt nie chce kupić. Przetwórnie ograniczyły skup, a cena, jaką proponują, nie pokrywa nawet kosztów zbioru.

– Koszt zbioru przerasta sprzedaż. Żeby zapłacić pracownikowi 300 zł za dzień, musiałbym sprzedać 40 kilogramów papryki. To absurd – tłumaczy Siekiera w rozmowie z portalem o2.

Co gorsza, jego papryka jest uprawiana bez chemii, bez pestycydów – naturalnie, ale nawet to nie przekłada się na zyski. Podobnie wygląda sytuacja z innymi uprawami – ziemniakami i cebulą.

To kolejny taki przypadek w ostatnich dniach. Coraz więcej polskich rolników przyznaje, że nie stać ich na zbieranie własnych plonów. Ceny w skupach są dramatycznie niskie, koszty pracy i nawozów – rekordowo wysokie.

– Nie chcę patrzeć, jak to wszystko gnije. Wolę, żeby ludzie przyjechali i wzięli coś dla siebie – mówi rolnik, którego dramat stał się symbolem rozpaczy tysięcy polskich gospodarzy.

Tymczasem Polacy płacą za papryką w sklepie około 10 zł za kilogram!

źr. wPolsce24

Gospodarka

Tak drogich owoców i warzyw jeszcze w sezonie nie było. Ceny zwalają z nóg

opublikowano:
1997812_4.webp
Ceny owoców i warzyw zwalają z nóg (fot. wPolsce24)
Drożyzna nie ma wakacji. I nie chodzi tylko o ceny wyjazdów zagranicznych, czy także wakacji w Polsce. Ceny są coraz wyższe także na bazarach, gdzie sprzedaje się owoce sezonowe - jest rekordowo drogo.
Gospodarka

Niemcy wszelkimi sposobami walczą z portem w Świnoujściu. Udało im się zablokować inwestycję

opublikowano:
AS_DSC01570 (2) ok.webp
Port w Świnoujściu (fot. Andrzej Skwarczyński/Fratria)
Budowa kluczowego dla Polski terminala kontenerowego w Świnoujściu została zablokowana przez polski sąd. To efekt skargi wniesionej przez niemiecką organizację ekologiczną Lebensraum Vorpommern. - Gdyby to się utrzymało, byłaby to zbrodnia na polskiej gospodarce – alarmował na konferencji prasowej Kacper Płażyński, poseł PiS.
Gospodarka

Tak Tusk sprzedał polskich rolników. Będziemy jeść nafaszerowane chemią mięso

opublikowano:
tuskikosiniak.webp
Tusk i Kosiniak-Kamysz grabarzami polskiego rolnictwa (fot. wPolsce24)
Rolnicy w polu i to dosłownie, a umowa z państwami organizacji Mercosur na stole. Według magazynu Politico, za dwa dni dokument pomiędzy Unią Europejską a krajami Ameryki Południowej będzie przedstawiony w Brukseli, co rozpocznie proces jej ratyfikacji. I chociaż wcześniej rząd twierdził, że jest umowie przeciwny, to według opozycji zupełnie sprawę już odpuścił.
Gospodarka

Ważne ustalenia telewizji wPolsce24: Znana sieć handlowa wycofuje się z Polski

opublikowano:
carrfour.webp
Czy pracownicy musza obawiać się utraty pracy? (fot. wPolsce24)
Jak ustalili dziennikarze telewizji wPolsce24, już niedługo z naszego rynku zniknie popularna sieć handlowa Carrefour. Warte ok 250 milionów euro sklepy mają zostać sprzedane.
Gospodarka

Burza wokół płacy minimalnej. Paulina Matysiak: Realnie pensje nie wzrosną wcale

opublikowano:
Matysiak.webp
- To najniższa podwyżka od 16 lat. Zwykli obywatele będą musieli zaciskać pasa, by rząd mógł wyjść z procedury nadmiernego deficytu – ostrzegała Paulina Matysiak w programie Minęła 20.05.
Gospodarka

Odszkodowań za zamknięcie granicy nie będzie? Gajadhur: Chaos i nieodpowiedzialne obietnice rządu

opublikowano:
Gajdahur ok.webp
– Minister Kierwiński w ogóle nie był do tej sytuacji przygotowany. To pokazuje chaos w działaniach resortów – krytykował działania rządu Donalda Tuska w sprawie zamknięcia przejść granicznych z Białorusią. Decyzja ta uwięziła w tym kraju tysiące polskich ciężarówek. Ruch graniczny został przywrócony po dwóch tygodniach pod presją przewoźników.