Wigilia dniem wolnym od pracy? Być może nawet już w tym roku
- Kładziemy projekt na stole i wysyłamy jasny sygnał: Lewica chce, żeby Wigilia była dniem wolnym od pracy - powiedziała na antenie TOK FM Dziemianowicz-Bąk. - To, czy wolny od pracy będzie już tegoroczny 24 grudnia zależy jej zdaniem od tego, kiedy i w jakim tempie projekt ustawy będzie procedowany przez parlamentarzystów - dodała.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz–Bąk z Lewicy wyjaśniła, że ta propozycja jest odpowiedzią na zgłaszane od lat postulaty polskich rodzin.
- 24 grudnia powinien być wolny dla wszystkich - zarówno dla wierzących, jak i niewierzących - tak, żeby każdy mógł się przygotować na wieczór, odbyć podróż, żeby spotkać się z rodziną, czy po prostu odpocząć - wyjaśniła Dziemianowicz–Bąk
Na razie nie ma jeszcze wyliczeń jak wolna Wigilia wpłynęłaby na finanse przedsiębiorców i ograniczenia w handlu. Można spodziewać się, że propozycja minister nie spotka się z ciepłym przyjęciem części jej koalicjantów z Polski 2050 Szymona Hołowni. Poseł Ryszard Petru, który do Sejmu dostał się z list Trzeciej Drogi, wielokrotnie sprzeciwiał się chociażby wolnym niedzielom dla pracowników handlu i można spodziewać się, że i ten projekt nie zyska jego poparcia. Nie wiadomo też, jak zapatruje się na niego minister finansów Andrzej Domański.
Minister Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że w handlu zatrudnione są głównie kobiety, a to na nich w większości spoczywa odpowiedzialność za przygotowania przedświąteczne.
- Ułatwiając przygotowania z jednej strony, nie można z drugiej utrudniać - stwierdziła minister.
źr. wPolsce24 za PAP