To jedna z branż, które najmocniej zyskują na rządach Tuska. Jesteście zaskoczeni?

Dla porównania – w Warszawie ceny wynoszą 3 849 euro za metr, a średni wzrost w całym kraju przekroczył 19 proc., co stanowi najwyższy wynik spośród wszystkich analizowanych państw.
Deweloperzy zacierają ręce
Eksperci wskazują, że na zakup 70-metrowego mieszkania w Warszawie trzeba przeznaczyć kwotę odpowiadającą blisko dziesięciokrotności przeciętnych rocznych zarobków. To poziom, który sprawia, że własne lokum staje się dla wielu Polaków dobrem zwyczajnie niedostępnym. Tymczasem firmy deweloperskie notują rekordowe wyniki i rosnące marże.
Dla porównania, w Katowicach wystarczy równowartość „zaledwie” siedmiu rocznych pensji, ale i tam ceny biją rekordy. W skali europejskiej Polska znalazła się na niechlubnym podium obok stolic takich jak Rzym czy Budapeszt.
Najem też drożeje
Wynajem mieszkań również przestaje być tańszą alternatywą. W Warszawie średnia cena wynajmu to już 17,9 euro za metr kwadratowy, w Krakowie – 15,3 euro, a we Wrocławiu – 14,6 euro. To poziom zbliżony na przykład do Rzymu, a więc zachodnich metropolii o znacznie wyższych dochodach mieszkańców.
Branża, która wygrywa na kryzysie
Podczas gdy miliony Polaków zastanawiają się, jak związać koniec z końcem, branża deweloperska jest jednym z największych wygranych rządów Donalda Tuska. Wysokie ceny, rosnące zyski, tylko coraz mniej osób, które mogą choćby pomarzyć o własnym mieszkaniu.
źr. wPolsce24 za polsatnews.pl