Tusk zapisał się do PiS i wywołał krach na giełdzie? „Szkodliwy populizm”

W przemówieniu podczas konferencji Europejskie Forum Nowych Idei w Warszawie Donald Tusk powiedział, że spółki z udziałem Skarbu Państwa, również giełdowe, niekoniecznie mają maksymalizować swoje zyski.
– Gdyby tylko maksymalizacja zysku spółki Skarbu Państwa miała sens, to właściwie po co państwo w takiej spółce – stwierdził Tusk.
Tąpniecie na giełdzie
Rynek zareagował natychmiastową przeceną państwowych spółek, przede wszystkim energetycznych. W niektórych przypadkach doszło do prawdziwego krachu. Dla przykładu, PGE po południu traciło ok. 9 proc., Tauron - ok. 7 proc.
Szkodliwy populizm
– Źle się stało, że premier Tusk zakwestionował to, że spółki z udziałem Skarbu Państwa mogą również wypracowywać zyski dla inwestorów, w tym przyszłych emerytów z OFE czy PPK. Premier, za którego poprzednich rządów realizowany był program Akcjonariat Obywatelski, powinien wykazywać się większą „wrażliwością inwestorską" – mówi Michał Masłowski, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. W wypowiedzi dla „Rzeczpospolitej” Masłowski dodał, że słowa Tuska to „szkodliwy populizm, który odbije się czkawką”. Zwłaszcza, jak czytamy w „Rz”, że minister finansów szykuje pakiet reform mający na celu zachęcenie Polaków do przesunięcia środków z banków na giełdę.
źr. wPolsce24 za RMF FM, Rzeczpospolita