Gospodarka

Sprowadziłeś używany samochód z zagranicy? Może ci grozić potężna kara

opublikowano:
Używany samochód sprowadzony z USA – import takich aut może prowadzić do wysokich kar i problemów z rejestracją.
Sprowadzenie samochodów z USA może okazać się kosztowne
W Polsce dużą popularnością cieszą się używane samochody sprowadzane z USA. Kupno takiego samochodu może się jednak wiązać z ogromną karą i nieprzyjemnościami w urzędzie.

Z tego tekstu dowiesz się:

  • oraz więcej Polaków kupuje używane samochody sprowadzane z USA.

  • Eksperci ostrzegają: niektóre z nich mają status uniemożliwiający rejestrację w Polsce.

  • Statusy takie jak junk, irreparable czy for parts only oznaczają, że pojazd jest uznany za odpad.

  • Sprowadzenie takiego auta może być traktowane jako nielegalny przewóz odpadów – grozi za to kara do 12 lat więzienia i 10 mln zł grzywny.

  • GIOŚ wysyła już do właścicieli listy z informacją o wszczęciu postępowań.

USA są ojczyzną samochodu. Encyklopedia Britannica informuje wprawdzie, że pierwszy samochód został wynaleziony przez Francuza, Nicolasa-Josepha Cugnota, który w 1769 roku zbudował pojazd napędzany silnikiem parowym, a pierwszy współczesny samochód, Benz Patent-Motorwagen z 1885 roku, powstał w Niemczech. To w USA samochody przestały jednak być zabawką dla bogatych, a stały się niezbędnym elementem codziennego życia. Głównym powodem była popularność Forda Model T, pierwszego masowo produkowanego samochodu w historii.

Uwaga na status pojazdu

Popularność samochodów w USA sprawia, że istnieje tam potężny rynek pojazdów używanych. Ich niskie ceny sprawiają, że sprowadzenie takiego samochodu do Polski, mimo kosztów transportu, jest dla wielu osób atrakcyjną propozycją. Portal Auto Świat informuje jednak, że kupno takiego pojazdu może się wiązać z ogromną grzywną i nakazem złomowania. Część ich właścicieli dostała już listy od Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (GIOS).

By zminimalizować ryzyko, przy zakupie należy zwracać uwagę na status pojazdu, nadany mu jeszcze w USA. Jak informuje portal Bryki z Ameryki, można go znaleźć w dokumencie Certificate of Title, będącym dowodem własności, niezbędnym do zarejestrowania takiego pojazdu w Polsce. Część nadawanych tym pojazdom statusów umożliwia ich rejestrację w naszym kraju. Chodzi tu np. o pojazdy clean (nieuszkodzone, bez wad prawnych), rebuilt czy restored (naprawione po uszkodzeniach lub poddane renowacji) czy salvage (uszkodzone, ale możliwe do naprawy). Zarejestrować można też pojazd z statusem not actual mileage – oznacza on, że auto ma nieważny przebieg i trzeba go ustalić przed rejestracją.

Inne statusy uniemożliwiają jednak rejestrację samochodu. Chodzi tu m.in. o junk (na złom), for parts only (na części), irreparable (nie nadający się do naprawy) czy flood lub fire damage (uszkodzony przez powódź lub pożar). Takie pojazdy są uznawane za odpad i ich rejestracja jest nielegalna.

Nielegalne przemieszczanie odpadów 

Osoby, które kupiły taki pojazd, narażają się na poważne kłopoty. Może to bowiem być uznane za nielegalne przemieszczanie odpadów. Rządowy portal gov.pl informuje, że za nielegalne przemieszczanie transgraniczne odpadów niebezpiecznych grozi kara do 12 lat więzienia i konieczność wpłaty na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w wysokości do 10 mln zł. Oczywiście tak surowe kary są przeznaczone głównie dla osób i firm, które sprowadzają do Polski odpady na masową skalę – ale nie oznacza to, że osoby, które kupiły w USA samochód nie nadający się do rejestracji nie narażają się na poważne kłopoty z prawem. Jak informuje Auto Świat, GIOŚ już teraz wysyła do ich właścicieli listy z informacją o wszczęciu postępowań i prośbą o złożenie wyjaśnień. Oprócz kary finansowej, właściciel takiego pojazdu naraża się na nakaz jego złomowania.

Auto Świat informuje, że problemy mają też właściciele samochodów, którym przyznano status salvage. Czasami towarzyszy mu bowiem dopisek „non-registable”. Polskie urzędy interpretują niekiedy, że oznacza on, że taki pojazd jest pozbawiony prawa do rejestracji. W rzeczywistości oznacza on jednak, że samochód jest pozbawiony prawa do rejestracji w obecnym stanie – jeśli zostanie naprawiony i przejdzie niezbędne badania techniczne, jego rejestracja jest jak najbardziej możliwa.

Auto Świat informuje, że w takich wypadkach często wystarczy złożenie wyjaśnień i przedstawienie dowodów, że taki pojazd można legalnie zarejestrować. Nie zawsze jest to jednak wystarczające. Czasami konieczna jest droga sądowa i indywidualne rozpatrywanie danego przypadku.

źr. wPolsce24 za Auto Świat

Gospodarka

Odszkodowań za zamknięcie granicy nie będzie? Gajadhur: Chaos i nieodpowiedzialne obietnice rządu

opublikowano:
Polski transport w kryzysie – kierowcy wracający z Białorusi po dwóch tygodniach blokady
– Minister Kierwiński w ogóle nie był do tej sytuacji przygotowany. To pokazuje chaos w działaniach resortów – krytykował działania rządu Donalda Tuska w sprawie zamknięcia przejść granicznych z Białorusią. Decyzja ta uwięziła w tym kraju tysiące polskich ciężarówek. Ruch graniczny został przywrócony po dwóch tygodniach pod presją przewoźników.
Gospodarka

Zrozpaczony rolnik oddaje plony za darmo. A w sklepie... 10 zł za kilogram!

opublikowano:
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Na pole papryki przyjechali ludzie, którzy pomogą rolnikowi zebrać zbiory, które inaczej zgniłyby na polu
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Gospodarka

Tysiące górników mogą stracić pracę. Czy rząd Donalda Tuska ma jakiś plan ratunkowy?

opublikowano:
(https://www.jsw.pl/biuro-prasowe/zdjecia)
Sytuacja w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) staje się katastroficzna. Tysiące miejsc pracy może zniknąć, a przyszłość jednej z najważniejszych firm górniczych w Polsce stoi pod znakiem zapytania.
Gospodarka

Tusk zwija polską naukę. Największy w Polsce radioteleskop RT4 bez finansowania

opublikowano:
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
W miejscowości Piwnice, niedaleko Torunia znajduje się radioteleskop RT-4. Pracuje tutaj od ponad 20 lat i należy do międzynarodowej sieci takich teleskopów. Korzystają z niego nie tylko polscy naukowcy, ale również partnerzy zagraniczni. Wkrótce może się to zmienić, bo rząd właśnie cofnął finansowanie urządzenia.
Gospodarka

„Czyste Powietrze” to szwindel? Dramat polskich firm: brak wypłat, widmo bankructwa

opublikowano:
Przedsiębiorcy apelują do rządu o wypłatę środków z programu Czyste Powietrze
Miał być ekologiczny przełom, niższe rachunki i wsparcie dla polskich rodzin. Rządowy program „Czyste Powietrze”, reklamowany jako największa w historii inicjatywa termomodernizacyjna, coraz częściej określany jest jako katastrofa. - To był program, który miał zmienić życie polskich rodzin. A stał się klęską. Część firm czeka na pieniądze już kilkanaście miesięcy – mówi w programie Budzimy się wPolsce Damian Zenkowski, przedstawiciel firm realizujących inwestycje w ramach programu.
Gospodarka

Paraliż granicy. Polacy nie mogą wjechać do kraju

opublikowano:
kolejka tirów na przejściu granicznym z Białorusią. Kierowcy czekają po 10 dni
Kolejka tirów na polskiej granicy (fot. wPolsce24)
Kolejka ciężarówek, które po białoruskiej stronie czekają na wjazd do Polski stale rośnie. Na dzień dzisiejszy liczba zarejestrowanych do przekroczenia granicy pojazdów to 3764. W związku z tym, czas oczekiwania na wjazd do kraju wynosi ok 10 dni.