Gospodarka

Niemcy znów się popłaczą. Trump grozi cłami na samochody

opublikowano:
mercedes-2222289_1280
USA to dla nich bardzo ważny rynek zbytu (fot. ilustracyjna Pixabay)
Donald Trump zapowiedział kolejne wysokie cła. Mają objąć m.in. importowane samochody.

Trump zapowiedział we wtorek, że cło na samochody z importu będzie w okolicy 25 proc.. Wcześniej zapowiadał, ze może zostać wprowadzone już 2 kwietnia. Dzień wcześniej członkowie jego gabinetu mają mu dostarczyć swoje raporty dot. tego, jakie cła można jeszcze nałożyć.

Europa obniży cła? 

Jeszcze dziś w Waszyngtonie dojdzie do spotkania szefa handlu Unii Europejskiej Marosa Sefcovica z sekretarzem handlu Howardem Lutnickiem. W ich spotkaniu weźmie także udział Kevin Hasset, dyrektor Narodowej Rady Ekonomicznej oraz Jamieson Greer, którego Trump nominował na stanowisko amerykańskiego reprezentanta handlowego. Głównym tematem ich rozmów będą cła, które planuje wprowadzić prezydent USA.

Zapytany o to, czy boi się, że UE odpowie na jego działania swoimi cłami, prezydent USA odparł, że Unia już zasygnalizowała mu, że jest gotowa obniżyć cła na amerykańskie samochody. Te są objęte obecnie cłem w wysokości 10 proc., chociaż amerykańskie cło na europejskie samochody wynosi zaledwie 2,5 proc.. Wyjątkiem są tutaj popularne w USA półciężarówki, cło za które wynosi 25 proc. Strona europejska na razie nie potwierdziła, że planuje obniżenie ceł na amerykańskie auta. 

Uderzy Niemców po kieszeni 

Jeżeli Trump spełni swoją groźbę, to będzie to bardzo zła wiadomość dla Niemiec. Największym eksporterem samochodów do USA jest Meksyk, co jest zrozumiałe, gdyż z powodu niższych kosztów produkcji wiele amerykańskich koncernów przeniosło tam produkcję. Niemcy są jednak w ścisłej czołówce. Tylko w zeszłym roku wyeksportowali do USA samochody o wartości ponad 24 miliardów dolarów.

Warto odnotować, że kilka dni temu była kanclerz Niemiec Angela Merkel ujawniła w wywiadzie dla Corriere Della Sera, że Trump od dawna uważał, że po ulicach Nowego Jorku jeździ zbyt dużo niemieckich aut, i obiecywał, że jak zostanie prezydentem, to coś z tym zrobi. Kiedy po raz pierwszy się z nim spotkała, w 2017 roku, towarzyszyli jej przedstawiciele niemieckiego przemysłu samochodowego. Dziennik Guardian informował, że jej głównym celem było przekonanie go, by nie przeszkadzał im w sprzedawaniu Amerykanom samochodów. Tuż przed objęciem po raz pierwszy władzy Trump groził, że obłoży je cłem 35 proc.

Na samochodach się nie skończy 

Trump powiedział dziennikarzom, że planuje też wprowadzenie ceł na leki i półprzewodniki. Będą wynosiły co najmniej 25 proc. i rosły. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy je wprowadzi. Powiedział, że chce dać czas ich producentom, by otwarli swoje fabryki w USA. Dodał, że spodziewa się, że w najbliższych tygodniach największe firmy świata zapowiedzą inwestycje w USA, ale nie zdradził na razie szczegółów.

Wcześniej Trump podwyższył o 10 proc. cła na produkty z Chin, twierdząc, że to państwo nie dba o walkę z fentanylem – niebezpiecznym narkotykiem, który jest plagą w USA i często jest produkowany z chińskich chemikaliów. Zagroził też cłem 25 proc. Meksykowi i Kanadzie, jeśli nie zabezpieczą swoich granic z USA, ale wstrzymał je, gdy od razu poszły na ustępstwa. 12 marca wejdą też cła 25 proc. na importowaną stal, aluminium i wykonane z nich produkty. W zeszłym tygodniu polecił też opracowanie planu wprowadzenia ceł na importowane produkty, w wysokości równej wysokości ceł, którymi objęte są ich amerykańskie odpowiedniki na zagranicznych rynkach. 

źr. wPolsce24 za Reuters 

Gospodarka

Zrozpaczony rolnik oddaje plony za darmo. A w sklepie... 10 zł za kilogram!

opublikowano:
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Na pole papryki przyjechali ludzie, którzy pomogą rolnikowi zebrać zbiory, które inaczej zgniłyby na polu
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Gospodarka

Tysiące górników mogą stracić pracę. Czy rząd Donalda Tuska ma jakiś plan ratunkowy?

opublikowano:
(https://www.jsw.pl/biuro-prasowe/zdjecia)
Sytuacja w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) staje się katastroficzna. Tysiące miejsc pracy może zniknąć, a przyszłość jednej z najważniejszych firm górniczych w Polsce stoi pod znakiem zapytania.
Gospodarka

Tusk zwija polską naukę. Największy w Polsce radioteleskop RT4 bez finansowania

opublikowano:
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
W miejscowości Piwnice, niedaleko Torunia znajduje się radioteleskop RT-4. Pracuje tutaj od ponad 20 lat i należy do międzynarodowej sieci takich teleskopów. Korzystają z niego nie tylko polscy naukowcy, ale również partnerzy zagraniczni. Wkrótce może się to zmienić, bo rząd właśnie cofnął finansowanie urządzenia.
Gospodarka

„Czyste Powietrze” to szwindel? Dramat polskich firm: brak wypłat, widmo bankructwa

opublikowano:
Przedsiębiorcy apelują do rządu o wypłatę środków z programu Czyste Powietrze
Miał być ekologiczny przełom, niższe rachunki i wsparcie dla polskich rodzin. Rządowy program „Czyste Powietrze”, reklamowany jako największa w historii inicjatywa termomodernizacyjna, coraz częściej określany jest jako katastrofa. - To był program, który miał zmienić życie polskich rodzin. A stał się klęską. Część firm czeka na pieniądze już kilkanaście miesięcy – mówi w programie Budzimy się wPolsce Damian Zenkowski, przedstawiciel firm realizujących inwestycje w ramach programu.
Gospodarka

Paraliż granicy. Polacy nie mogą wjechać do kraju

opublikowano:
kolejka tirów na przejściu granicznym z Białorusią. Kierowcy czekają po 10 dni
Kolejka tirów na polskiej granicy (fot. wPolsce24)
Kolejka ciężarówek, które po białoruskiej stronie czekają na wjazd do Polski stale rośnie. Na dzień dzisiejszy liczba zarejestrowanych do przekroczenia granicy pojazdów to 3764. W związku z tym, czas oczekiwania na wjazd do kraju wynosi ok 10 dni.
Gospodarka

Zwolnienia i bezrobocie wchodzą do miast. Zamknięcie browaru w Namysłowie to symbol

opublikowano:
namysłów
Browar w Namysłowie działał od 700 lat. Ale to już koniec (Fot. wPolsce24)
W Namysłowie po 700 latach zakończy się produkcja piwa. Pracę straci około 100 osób zatrudnionych w tamtejszym browarze.