Gospodarka

Czesi budują koalicję w Europie, by uratować przemysł samochodowy przed... Unią Europejską

opublikowano:
mid-epa11696236.webp
Niechciane przez klientów niemieckie auta stoją na terminalu portu rzecznego w Duisburgu (fot.,PAP/EPA/Christopher Neundorf)
Od stycznia 2025 roku w Unii Europejskiej ma obowiązywać nowa, restrykcyjna norma emisji CO2, która wymusi na producentach samochodów redukcję emisji o 15 proc. względem poziomów z 2021 roku. Nowe przepisy oznaczają, że średnia emisja CO2 dla nowych pojazdów powinna wynosić około 81 g/km. Za każdy przekroczony gram CO2 ponad normę, producenci mają płacić 95 euro kary.

Aktualny stan wiedzy technicznej nie pozwala skonstruować silnika spalinowego, który spełniałby normy emisyjne przewidziane od 2025 roku. Stąd aby sprostać temu wymogowi, producenci będą musieli w większym stopniu przejść na produkcję pojazdów elektrycznych. Tymczasem zainteresowanie pojazdami elektrycznymi na europejskim rynku spada, co budzi poważne obawy, czy przemysł motoryzacyjny zdoła ekonomicznie udźwignąć nałożone na niego restrykcje.

Na niespełna dwa miesiące przed planowanym wejściem nowych norm w życie "budzą" się politycy, którym zależy na utrzymaniu konkurencyjności europejskiego przemysłu samochodowego. Minister transportu Czech, Martin Kupka ujawnił, że jego kraj planuje wspólnie z Włochami apelować na nadchodzącym, nieformalnym szczycie Unii Europejskiej o wstrzymanie stosowania sankcji wobec producentów, którzy nie osiągną wyznaczonych celów emisji CO2. Kupka zauważył: „Nie mogą tego zrobić, bo w całej Unii Europejskiej spadło zainteresowanie samochodami elektrycznymi”. Wyjaśnił również, że producenci, zmuszeni do płacenia kar za niespełnienie wymogów emisyjnych, mogą być zmuszeni ograniczyć środki na inwestycje w rozwój nowoczesnych technologii niskoemisyjnych​.

Jednocześnie zmieniające się warunki rynkowe sprawiają, że branża motoryzacyjna staje w obliczu rosnących trudności. Volkswagen, jeden z największych europejskich producentów samochodów, ogłosił plany zamknięcia niektórych fabryk w Niemczech, co jest bezpośrednio związane z niepewnością na rynku elektryków i spadającym popytem na samochody elektryczne w UE. Niemiecki koncern zmaga się z kosztami transformacji na pojazdy niskoemisyjne, które wymagają ogromnych inwestycji, podczas gdy sprzedaż takich aut nie rozwija się w przewidywanym tempie. W konsekwencji Volkswagen planuje redukcję zatrudnienia i zmniejszenie produkcji, co może w znaczący sposób wpłynąć na lokalne gospodarki w regionach, w których działa​.

Kupka wskazał również, że nawet Niemcy – które od dawna są orędownikiem elektromobilności – zaczynają rozważać złagodzenie stanowiska w sprawie sankcji za przekroczenie emisji w przyszłym roku. Niemiecki minister gospodarki, Robert Habeck, będący zwolennikiem rozwoju rynku pojazdów elektrycznych, jest otwarty na ewentualne zniesienie sankcji, co odzwierciedla rosnące zrozumienie trudności, z jakimi mierzy się obecnie branża​.

Krytycy nowych przepisów podkreślają, że utrzymanie rygorystycznych norm bez odpowiednich mechanizmów wsparcia może skutkować dalszym osłabieniem europejskiego przemysłu motoryzacyjnego, zwłaszcza w kontekście konkurencji z producentami z Chin, którzy mocno zaznaczają swoją obecność na rynku europejskim z tańszymi modelami elektrycznymi. Kupka i jego sojusznicy ostrzegają, że brak reakcji na obecne wyzwania może prowadzić do dalszych redukcji miejsc pracy i zamykania fabryk w całej Europie. Długofalowe cele Unii Europejskiej dotyczące neutralności klimatycznej stoją zatem w obliczu wyzwań, które wymagają nie tylko ambitnych norm, ale również wsparcia dla przemysłu, aby utrzymać jego konkurencyjność i stabilność ekonomiczną​.

Czy misja Martina Kupki się powiedzie? Czasu na odwrócenie szkodliwej dla przemysłu decyzji zostało już bardzo mało.

żr. wPolsce24 za Lidovky.cz

Gospodarka

Gdzie można oddawać plastikowe butelki? System kaucyjny w Polsce

opublikowano:
screenshot-www_youtube_com-2024_10_11-09_22_39.webp
Grzegorz Szafraniec, redaktor Gazety Bankowej i portalu wGospodarce.pl, tłumaczy, jak będzie działał system kaucyjny w Polsce.
Gospodarka

Tysiące Polaków zapłacą większe podatki. Podwyżki sprytnie ukryto

opublikowano:
supermarket-5202138_1280.webp
Inflacja zjada nasze pensje, a Tusk w podatkach zabierze ich podwyżki?
Miało być podniesienie kwoty wolnej od podatków do 60 tys. złotych, będzie podniesienie samych podatków. Chodzi o tzw. ukrytą podwyżkę podatku dochodowego PIT.
Gospodarka

Drastyczny wzrost cen żywności. Podwyżki drenują nasze kieszenie

opublikowano:
2410-25 - graf2.webp
Wzrastają ceny w sklepach (fot. PiS)
Miało być taniej, jest jeszcze drożej. Choć Donald Tusk obiecywał, że wraz z dojściem do władzy powstrzyma wzrost cen jedzenia, na skutek jego decyzji, takich jak zniesienie "zerowego" VAT-u na żywność, ceny podstawowych produktów drastycznie rosną. PiS opublikował specjalny spot, który uderza w rząd
Gospodarka

"Dziura Tuska pustoszy budżet Polski". To odbije się na finansach nas wszystkich

opublikowano:
mid-24a30064.webp
Przewodniczący KP PiS Mariusz Błaszczak oraz posłowie PiS Mateusz Morawiecki, Zbigniew Kuźmiuk i Małgorzata Golińska podczas konferencji prasowej o dziurze budżetowej (fot. PAP/Albert Zawada)
Mamy do czynienia z największym deficytem budżetowym w historii Polski. Rząd wydaje rekordowe kwoty, jednocześnie tnąc pieniądze na służbę zdrowia, czy strategiczne inwestycje. Wystarczyło kilka miesięcy rządów tej ekipy, by sytuacja państwa drastycznie się pogorszyła.
Gospodarka

Galerie i centra handlowe mają już szczyt świetności za sobą. Coraz mniej Polaków je odwiedza

opublikowano:
MK9_galhan_2023_d_20230910_094956.webp
Galerie handlowe w Polsce coraz częściej świecą pustkami (fot. Fratria)
Ruch w polskich galeriach i centrach handlowych w trzecim kwartale tego roku spadł o niemal 12,4 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. W tym samym czasie zmalała także liczba unikalnych klientów, aż o 10 proc. rok do roku. Wzrosła za to nieznacznie częstotliwość zakupów w dwóch województwach, jednak w większości regionów zanotowano minimalne spadki.
Gospodarka

Dopłat do rowerów elektrycznych też nie będzie. Kolejna porażka rządu

opublikowano:
bicycles-1850012_1280.webp
Porażka programu to kłopot dla przedsiębiorców (fot. zdjęcie ilustracyjne pixabay)
Sklepy zrobiły zapasy elektrycznych rowerów, ale popyt wyhamował w oczekiwaniu na dopłaty. Teraz okazuje się, że dopłat nie będzie, bo Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nie dostał zgody na sfinansowanie programu z Funduszu Modernizacyjnego – alarmują media. Sprzedawcy mają problem.