Gospodarka

Repolonizacja w praktyce. Terminal w Gdyni nie dla Polaków. Zapłaciliśmy my, zarobią Szwedzi

opublikowano:
Terminal promowy w Gdyni trafił w ręce szwedzkiej firmy Stena Line – polskie konsorcjum odwołuje się od decyzji portu, zarzucając niesprawiedliwe rozstrzygnięcie przetargu.
Gdyński port będzie obsługiwała szwedzka firma. (fot.Fratria/pixabay)
Polskie konsorcjum miało szansę obsługiwać nowoczesny terminal promowy w Gdyni. Ostatecznie miejscowy port postawił na Szwedów i to oni przejęli kontrolę nad terminalem.

Gdyński port poszukiwał podmiotu do obsługi nowoczesnego terminala promowego. Wśród ofert była m.in. propozycja złożona przez konsorcjum Polsca składające się z Polskiej Żeglugi Morskiej, Unity Line oraz Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Ostatecznie Publiczny Terminal Promowy w Gdyni nie trafił w ręce polskiej spółki, a jego obsługą zajmie się Stena Line. Szwedzka spółka otrzymała kontrakt, który obowiązuje do 2032 roku.

Konsorcjum Polsca nie zgadza się z rozstrzygnięciem przetargu, argumentując, że złożona przez nich oferta była korzystniejsza finansowo. Gdyński port w uzasadnieniu swojej decyzji stwierdził jednak, że propozycja polskiej spółki była „niewykonalna”. Sprawa może mieć dalsze ciąg, ponieważ decyzja o odrzuceniu wspomnianej oferty spotkała się z odwołaniem ze strony jej autorów. Rozważane jest także wkroczenie na drogę sądową.

- Jeżeli narodowy operator przekonuje, że jest w stanie wykonać zadanie ogłoszone w przetargu i oferuje lepsze warunki finansowe, a mimo to przegrywa ważny przetarg, to znaczy, że wciąż jesteśmy w pewnym trójkącie bermudzkim decyzyjności – nie będąc faworytem we własnym kraju, do korzystania z własnej infrastruktury – zauważa Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie.

Izba podkreśla, że w Polsce istnieją spółki z doświadczeniem i możliwościami pozwalającymi obsługiwać powstające w kraju nowoczesne obiekty.

 - Jeśli jednak kontrakty na wyłączność otrzymują zagraniczne podmioty, trudno mówić o repolonizacji w praktyce – dodano.

źr. wPolsce24 za tysol.pl

Gospodarka

„Czyste Powietrze” to szwindel? Dramat polskich firm: brak wypłat, widmo bankructwa

opublikowano:
Przedsiębiorcy apelują do rządu o wypłatę środków z programu Czyste Powietrze
Miał być ekologiczny przełom, niższe rachunki i wsparcie dla polskich rodzin. Rządowy program „Czyste Powietrze”, reklamowany jako największa w historii inicjatywa termomodernizacyjna, coraz częściej określany jest jako katastrofa. - To był program, który miał zmienić życie polskich rodzin. A stał się klęską. Część firm czeka na pieniądze już kilkanaście miesięcy – mówi w programie Budzimy się wPolsce Damian Zenkowski, przedstawiciel firm realizujących inwestycje w ramach programu.
Gospodarka

Paraliż granicy. Polacy nie mogą wjechać do kraju

opublikowano:
kolejka tirów na przejściu granicznym z Białorusią. Kierowcy czekają po 10 dni
Kolejka tirów na polskiej granicy (fot. wPolsce24)
Kolejka ciężarówek, które po białoruskiej stronie czekają na wjazd do Polski stale rośnie. Na dzień dzisiejszy liczba zarejestrowanych do przekroczenia granicy pojazdów to 3764. W związku z tym, czas oczekiwania na wjazd do kraju wynosi ok 10 dni.
Gospodarka

Zwolnienia i bezrobocie wchodzą do miast. Zamknięcie browaru w Namysłowie to symbol

opublikowano:
namysłów
Browar w Namysłowie działał od 700 lat. Ale to już koniec (Fot. wPolsce24)
W Namysłowie po 700 latach zakończy się produkcja piwa. Pracę straci około 100 osób zatrudnionych w tamtejszym browarze.
Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.