Tak "odpolitycznia" spółki koalicja 13 grudnia. Sami zasłużeni działacze w Porcie Gdynia
Choć mało kto przykłada już wagę do obietnic, jakie w kampanii wyborczej składał Donald Tusk i jego akolici, to jednak nominacje do Rady Nadzorczej Zarządu Morskiego Portu Gdynia zwróciły uwagę opinii publicznej ze względu na powiązania polityczne nowych członków. Wśród nich znaleźli się Marek Rutka (były poseł Lewicy) oraz Wiesław Byczkowski (wieloletni wicemarszałek województwa pomorskiego z ramienia PO).
Marek Rutka
Rutka, współzałożyciel partii Wiosna, posłem Lewicy był od 2019 do 2023 roku, ale nie wywalczył reelekcji w ostatnich wyborach. Mimo to pozostaje aktywny politycznie jako członek Rady Mediów Narodowych. W październiku 2024 roku został powołany do rady nadzorczej Portu Gdynia. Jak podkreśla, jego rodzinna historia (dziadek pracował przy budowie portu w latach 30. XX wieku) oraz ponad 20-letnie doświadczenie w zarządzaniu (pracownik Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego) są kluczowe w przyjęciu tej funkcji.
Rutka, po objęciu nowej roli, zrezygnował z członkostwa w zarządzie krajowym Nowej Lewicy. Wynagrodzenie za pracę w radzie nadzorczej wynosi około 6500 zł brutto miesięcznie.
Wiesław Byczkowski
Byczkowski był wicemarszałkiem województwa pomorskiego nieprzerwanie przez 18 lat (2006–2024). W maju tego roku ustąpił ze stanowiska na rzecz Marcina Skwierawskiego z PO. Kilka miesięcy później otrzymał nominację do rady nadzorczej Portu Gdynia oraz do rady nadzorczej spółki Szpitale Pomorskie, nad którą wcześniej miał nadzór jako członek zarządu województwa.
Katarzyna Gruszecka-Spychała
Prezesem Zarządu Morskiego Portu Gdynia jest Piotr Gorzeński, a jego zastępczynią została w czerwcu 2024 roku Katarzyna Gruszecka-Spychała, była wiceprezydent Gdyni. Jej nazwisko kojarzy się z nieudanym projektem lotniska cywilnego Gdynia-Kosakowo. Pomimo wielomilionowych inwestycji (około 100 mln zł), projekt zakończył się fiaskiem, a poniesione koszty zakwestionowała nawet Komisja Europejska. W 2021 roku lotnisko przejęła gmina Kosakowo za symboliczną kwotę 7,15 mln zł!
Te nominacje aż kłują w oczy. Wszystkich
Obie nominacje wzbudziły kontrowersje. Nawet Radio Zet, które trudno posądzać o sympatię wobec dzisiejszej opozycji, informowało o tych nominacjach w krytycznym tonie, poszukując odpowiedzi na pytanie, czy zaangażowanie w radę nadzorczą było wynikiem rzeczywistych kompetencji, czy raczej efektem politycznych układów.
Przypomnijmy jedynie, że postulat "odpolityczniania spółek" był wysoko na sztandarach obecnej koalicji rządzącej w czasie kampanii wyborczej. Czy ktoś to jeszcze pamięta?
źr. wPolsce24 za radiozet.pl