Gospodarka

„Nie składajcie wniosków, pieniędzy i tak nie dostaniecie”. Gminy pozbawiają mieszkańców złudzeń w sprawie bonu ciepłowniczego

opublikowano:
Osoba reguluje temperaturę na białym kaloryferze, przekręcając pokrętło termostatu.
(fot. ilustracyjna/ pixabay)
Wielu Polaków liczyło, że dzięki bonowi ciepłowniczemu obniży wysokie koszty ogrzewania. Tymczasem część gmin wprost informuje mieszkańców, że nie dostaną ani złotówki. Powód? Nie spełniają jednego z podstawowych warunków programu.

Bon ciepłowniczy to nowe świadczenie rządu, skierowane do gospodarstw o niskich dochodach i korzystających z ciepła systemowego. W ramach programu można otrzymać od 500 do1750 zł za drugą połowę 2025 r. oraz od 1000 do 3500 zł za cały 2026 r. Wnioski można składać od 3 listopada do 15 grudnia.

Aby otrzymać bon, trzeba spełnić trzy warunki. Pierwszym z nich jest dochód, który musi być równy lub niższy niż 3272,69 zł w przypadku gospodarstw jednoosobowych. Dla gospodarstw wieloosobowych próg wynosi 2454,52 zł na osobę. Bon będzie przyznawany tylko gospodarstwom, które płacą za prąd więcej niż 170 zł/GJ netto. Ostatnim warunkiem jest korzystanie z ciepła systemowego, czyli z miejskiej sieci ciepłowniczej. To właśnie warunek nr 2 przekreśla szanse tysięcy gospodarstw.

Gminy ostrzegają: „Nie składajcie wniosków”

W wielu miejscowościach w Polsce nie ma ciepłowni ani elektrociepłowni. Jedną z nich jest gmina Rokietnica w Wielkopolsce. W oficjalnym komunikacie gminy czytamy: „Mieszkańcy gminy nie muszą składać wniosków o bon ciepłowniczy, ponieważ świadczenie nie będzie przysługiwać.”

Powód jest prosty: mieszkańcy ogrzewają domy gazem, pompami ciepła, węglem lub pelletem. A te źródła nie kwalifikują się do bonu. Podobne informacje publikują także inne gminy pozbawione sieci ciepłowniczej.

Czy będzie pomoc dla osób poza systemem ciepłowniczym?

Rząd sygnalizuje, że tak. Wiceminister energii Konrad Wojnarowski poinformował w Sejmie, że rozważane są nowe formy wsparcia dla gospodarstw, które z bonu korzystać nie mogą. Na ten moment mogą one korzystać z dofinansowania wymiany źródeł ciepła i wsparcia termomodernizacji.

źr. wPolsce24 za bankier.pl

Gospodarka

Zwolnienia i bezrobocie wchodzą do miast. Zamknięcie browaru w Namysłowie to symbol

opublikowano:
namysłów
Browar w Namysłowie działał od 700 lat. Ale to już koniec (Fot. wPolsce24)
W Namysłowie po 700 latach zakończy się produkcja piwa. Pracę straci około 100 osób zatrudnionych w tamtejszym browarze.
Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.