Gospodarka

„Cwaniakowanie przy samozbiorach”. WP donosi, że duże markety chcą owoców i warzyw od rolników za pół darmo. Nam będą sprzedawać kilka razy drożej

opublikowano:
Skrzynki i wiadro wypełnione zebranymi jabłkami ustawione pod drzewami w sadzie – symbol samozbiorów owoców jako alternatywy dla drożyzny w marketach oraz problemów polskich sadowników z niskimi cenami skupu w 2025 rok
Tak sobie pogrywają z nami giganci (fot. Fratria)
Rolnicy alarmują, że sieci handlowe wykorzystują popularność samozbiorów, by wymuszać na producentach obniżki cen. Sklepy mają żądać towaru w cenach, które nie pokrywają nawet kosztów produkcji - informuje Wirtualna Polska. Sprawa trafiła już do Brukseli

Samozbiory — inicjatywa, która miała pomóc rolnikom i klientom w czasach inflacji — zaczyna mieć nieoczekiwane skutki. Jak informują producenci owoców i warzyw, przedstawiciele dużych sieci handlowych zaczęli wykorzystywać tę formę sprzedaży jako argument do obniżania cen w skupach.

Rolnicy mówią wprost o cwaniakowaniu”. Sklepy mają twierdzić, że skoro konsumenci mogą kupić jabłka prosto z sadu za złotówkę, to markety również nie zamierzają płacić więcej. Tymczasem w sklepach te same owoce kosztują nawet 5–6 zł za kilogram.

Związek Sadowników RP podkreśla, że taka polityka niszczy polskie rolnictwo, ponieważ wielu producentów pracuje już poniżej kosztów opłacalności. Dodatkowo sieci wprowadzają system aukcyjny – „kto da taniej, ten sprzedaje” – co jeszcze bardziej destabilizuje rynek.

Jak donosi Wirtualna Polska, Związek Sadowników poinformował, że większość sieci handlowych – także tych z polskim kapitałem "próbuje obecnie wymusić sprzedaż jabłek po skandalicznie niskich stawkach, często poniżej zł za kilogram". Tymczasem w sklepach owoce sprzedawane są po 5–6 zł. Oznacza to, że za każdy kilogram jabłek sieci zyskują nawet kilka złotych marży, a sadownicy zostają z minimalnym wynagrodzeniem, które nie pokrywa kosztów produkcji.

Rolnicy apelują o przejrzystość i ujawnianie marż, a temat trafił już do Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego. Postulują wprowadzenie zasad „sprawiedliwego handlu” w całej Unii Europejskiej, aby chronić producentów przed nieuczciwymi praktykami dużych sieci.

Kilka dni temu opisaliśmy historię polskiego sadownika, który postanowił pokazać internautom, co w rzeczywistości oferują klientom znane sieci handlowe. W jednym z popularnych sklepów można zakupić kilogram jabłek za 5,99 zł. Jednak – zdaniem autora nagrania – nie są to produkty najwyższej klasy. Jak tłumaczy sadownik, „my traktujemy je jako odpad, to jest dla nas druga kategoria”.

źr. wPolsce24 za Wirtualna Polska, sad24.pl

Gospodarka

Burza wokół płacy minimalnej. Paulina Matysiak: Realnie pensje nie wzrosną wcale

opublikowano:
Matysiak
- To najniższa podwyżka od 16 lat. Zwykli obywatele będą musieli zaciskać pasa, by rząd mógł wyjść z procedury nadmiernego deficytu – ostrzegała Paulina Matysiak w programie Minęła 20.05.
Gospodarka

Odszkodowań za zamknięcie granicy nie będzie? Gajadhur: Chaos i nieodpowiedzialne obietnice rządu

opublikowano:
Polski transport w kryzysie – kierowcy wracający z Białorusi po dwóch tygodniach blokady
– Minister Kierwiński w ogóle nie był do tej sytuacji przygotowany. To pokazuje chaos w działaniach resortów – krytykował działania rządu Donalda Tuska w sprawie zamknięcia przejść granicznych z Białorusią. Decyzja ta uwięziła w tym kraju tysiące polskich ciężarówek. Ruch graniczny został przywrócony po dwóch tygodniach pod presją przewoźników.
Gospodarka

Zrozpaczony rolnik oddaje plony za darmo. A w sklepie... 10 zł za kilogram!

opublikowano:
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Na pole papryki przyjechali ludzie, którzy pomogą rolnikowi zebrać zbiory, które inaczej zgniłyby na polu
To nie fikcja, tylko codzienność polskiej wsi. Rolnik z Gałkowic pod Sandomierzem, Maciej Siekiera, stanął przed dramatycznym wyborem: albo patrzeć, jak jego plony gniją, albo oddać je za darmo.
Gospodarka

Tysiące górników mogą stracić pracę. Czy rząd Donalda Tuska ma jakiś plan ratunkowy?

opublikowano:
(https://www.jsw.pl/biuro-prasowe/zdjecia)
Sytuacja w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) staje się katastroficzna. Tysiące miejsc pracy może zniknąć, a przyszłość jednej z najważniejszych firm górniczych w Polsce stoi pod znakiem zapytania.
Gospodarka

Tusk zwija polską naukę. Największy w Polsce radioteleskop RT4 bez finansowania

opublikowano:
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
Ważny polski teleskop zostanie wyłączony? Rząd nie chce za niego płacić (fot. wPolsce24)
W miejscowości Piwnice, niedaleko Torunia znajduje się radioteleskop RT-4. Pracuje tutaj od ponad 20 lat i należy do międzynarodowej sieci takich teleskopów. Korzystają z niego nie tylko polscy naukowcy, ale również partnerzy zagraniczni. Wkrótce może się to zmienić, bo rząd właśnie cofnął finansowanie urządzenia.
Gospodarka

„Czyste Powietrze” to szwindel? Dramat polskich firm: brak wypłat, widmo bankructwa

opublikowano:
Przedsiębiorcy apelują do rządu o wypłatę środków z programu Czyste Powietrze
Miał być ekologiczny przełom, niższe rachunki i wsparcie dla polskich rodzin. Rządowy program „Czyste Powietrze”, reklamowany jako największa w historii inicjatywa termomodernizacyjna, coraz częściej określany jest jako katastrofa. - To był program, który miał zmienić życie polskich rodzin. A stał się klęską. Część firm czeka na pieniądze już kilkanaście miesięcy – mówi w programie Budzimy się wPolsce Damian Zenkowski, przedstawiciel firm realizujących inwestycje w ramach programu.